Ćwierkot I Z tego Bidena to tak się śmiali, że slipi Dżon, slipi Dżon i że w ogóle on nie wie, co wokół niego ma miejsce w wydarzeniach, a tutaj sobie pan przyjechał, sobie nie spał 26 godzin, sobie popodróżował do Kijowa i Rzeszowa, i Warszawy jak kowboj jakiś i sobie poprzemawiał. Stop.
Ukraińcom w serca wlał wielkie nadzieje, a w czasie wystąpienia w Warszawie powiedział, „nic nie powiedział” – jak podsumował Jarosław Kaczyński, z czym zgodzić się należy, niestety. Stop. My sobie tak czekaliśmy, że jakiś padnie konkret, że rola Polski urośnie, bo przecież dużą część ciężaru wojny bierzemy na siebie, nie ma co kryć. Stop. Ale jakoś konkret paść nie chciał, co robić.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.