Dyskusja nt. in vitro powróciła za sprawą podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego Historia i Teraźniejszość. W podręczniku autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego czytamy: "Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju »produkcję«? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej. Ileż to razy słyszymy od ludzi wykolejonych: nie byłem kochany w dzieciństwie, nikt mi nic nie dał, więc sam sobie muszę brać".
"Zły" Kościół
Oburzenie takim podejściem do sprawy wyraziła m.in. celebrytka Małgorzata Rozenek-Majdan, która jest propagatorką metody in vitro, ponieważ sama z niej korzystała. Jej mąż, Radosław Majdan, został zapytany, czy para ma zamiar ochrzcić swojego dwuletniego synka Henryka.
– Wasz syn ma teraz dwa lata, ostatnia taka dyskusja była dziewięć lat temu, gdy pewien ksiądz powiedział, że dzieci z in vitro mają dotykową bruzdę, wadę genetyczną – mówi dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
– To jest tak absurdalne, to jest XIX w. Przez tego typu komentarze ludzie się odwracają od Kościoła. Odwrócili się w Irlandii, w Australii, odwrócą się i u nas. Na razie przez tego typu komentarze i my się odwróciliśmy od Kościoła. Dlatego też nasz syn nie będzie ochrzczony. Gdy będzie dorosły, znając stanowisko Kościoła, sam zdecyduje, czy chce być częścią tej społeczności – odpowiedział były piłkarz, a obecnie komentator sportowy.
Dalej Majdan ocenia, że rząd chce walczyć z in vitro: "Myślę, że to kolejny krok naszego rządu, który ingeruje w życie ludzi, chce narzucić swoją XVII-wieczną, zaściankową narrację. To dotyczy wielu sfer życia, mamy szczucie na mniejszości, jakieś rasistowskie narracje, próba zrobienia naszego wroga z Unii Europejskiej. Była w końcu próba likwidacji wolnych mediów. To jest szaleństwo. Idziemy w stronę Węgier, które idą w stronę Białorusi".
Czytaj też:
Sakrament - święty znak
Będą zmiany w podręczniku do HiT?
Według nieoficjalnych doniesień medialnych, w podręczniku prof. Roszkowskiego do HiT zmieniony ma zostać fragment dotyczący in vitro oraz dzieci pochodzących z – jak to ujęto – "hodowli".
W czwartek w rozmowie z Polsat News minister Przemysław Czarnek powiedział, że z przedstawionego fragmentu wynika, że "są laboratoria na świecie, jak w Chinach, zajmujące się hodowlą ludzi".
– Uważam, że z tego fragmentu można byłoby zrezygnować – oznajmił szef resortu edukacji i nauki. Dodał również, iż "ewentualna korekta treści zależy od wydawnictwa Biały Kruk".
Czytaj też:
Podręcznik do HiT. Lubnauer: Czarnek nie może umyć rąkCzytaj też:
Sopot i Gdańsk zbojkotują podręcznik do HiT? Karnowski: Mam nadzieję