Pod koniec czerwca Britney Spears wzięła udział w przesłuchaniu, podczas którego opowiedziała o relacjach z ojcem. Jamie Spears od 13 latach sprawuje kuratelę nad córką, decydując o jej karierze oraz życiu osobistym. Piosenkarka uczestniczyła w przesłuchaniu wirtualnie, przez telefon, i mówiła przez ponad 20 minut, czytając przygotowane notatki. – Wiele się wydarzyło od dwóch lat… kiedy ostatnio byłam w sądzie – zaczęła. – Od dłuższego czasu nie wracałam do sądu, ponieważ nie sądzę, żebym została wysłuchana na jakimkolwiek poziomie – dodała.
Powiedziała, że czuła się zmuszona do występów, nie miała prywatności i została zmuszona do stosowania antykoncepcji, ponieważ ojciec nie chciał, żeby zaszła w ciążę. Z jej relacji wynika również, że zmuszano ją do przyjmowania leków i brania udziału w sesjach terapeutycznych wbrew jej woli. Jak zaznaczyła ojciec każe jej przyjmować m.in. lit, który jest powszechnie stosowany w leczeniu choroby afektywnej dwubiegunowej, która często powoduje epizody depresji i manii – uczucie niekontrolowanej drażliwości lub podniecenia. Może być również stosowany w leczeniu depresji.
Prawnik Britney Spears złożył wniosek o usunięcie ojca gwiazdy z roli "opiekuna". Kalifornijski sąd wniosek odrzucił.
Ojciec gwiazdy rezygnuje z kurateli
Media zza oceanu rozpisują się o ogromnym przełomie w sprawie Brintey Spears. Jak podaje serwis TMZ, ojciec gwiazdy zapowiedział, że pragnie współpracować z sądem nad uregulowaniem wszelkich kwestii i szybkim oddaniem córce władzy nad swoimi finansami.
Jak zaznacza Jamie Spears powodem jego decyzji jest "dobro córki". Jego rzecznik przekazał mediom, że "pan Spears jest nieustannym celem nieuzasadnionych ataków i dlatego nie wierzy, że publiczna bitwa z jego córką o jego ciągłą służbę i opiekę nad nią pozostaje w jej najlepszym interesie".
Rozprawa sądowa, podczas której omówione sprawa rezygnacji z kurateli, odbędzie się we wrześniu.
Prawnik artystki decyzję jej ojca nazwał "wielkim zwycięstwem" i "kolejnym krokiem w kierunku sprawiedliwości".
Czytaj też:
Nawrócenie Britney Spears? "Teraz jestem katoliczką"Czytaj też:
Dramat gwiazdy. Britney Spears pozostanie pod kontrolą ojca