Marcinkiewicz stanął na ringu. "Był liczony"

Marcinkiewicz stanął na ringu. "Był liczony"

Dodano: 
Kazimierz Marcinkiewicz
Kazimierz Marcinkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
Były premier zadebiutował w walce bokserskiej podczas gali charytatywnej Collins Charity Fight Night. Kazimierz Marcinkiewicz wziął udział w walce wieczoru.

Dochód z gali zostanie przeznaczony przede wszystkim do dzieci oraz rodzin w trudnej sytuacji materialnej.

Były premier stoczył pojedynek z Rafałem Collinsem. Jak przebiegała walka? "Już od pierwszej rundy było widać determinację u obu panów, którzy nie oszczędzali się. Szef rządu w latach 2005-2006 wchodził w wymiany z o wiele młodszym rywalem, choć musiał się też bronić. W trzeciej i zarazem ostatniej odsłonie pojedynku, Kazimierza Marcinkiewicza złapał kryzys. 61-latek był nawet liczony. Mimo gorszego momentu, były premier dotrwał do końca pojedynku. Ostatecznie sędziowie orzekli remis" – opisuje serwis sportowefakty.wp.pl.

Organizator gali Rafał Collins przyznał po walce z Kazimierzem Marcinkiewiczem, że spodziewał się, że walka będzie zacięta. - Wiedziałem, że pan premier ruszy z całym arsenałem, dlatego musiałem być bardzo ostrożny, bo każdy mógł dostać mocniejszy cios i zostać znokautowanym – mówił.

Marcinkiewicz: Ring ma zasady, polityka żadnych

Przed walką Kazimierz Marcinkiewicz mówił: – Collinsowie imponują mi tym, że są ludźmi solidarności, że zarobili i się dzielą, to jest niesamowite. Gdyby każdy z nas tak robił, to żylibyśmy w absolutnie innym świecie. Jeśli mnie poprosili o to, żebym pomógł im zarobić pieniądze na potrzebujące dzieci, na powstańców warszawskich, to pomyślałem sobie: dobra, mogę wystawić swoją gębę, niech obijają, ale zarobić trzeba, trzeba pomóc ludziom. Jeśli w ten sposób mam pomóc, to pomogę.

Pytany, czy nie zamierzał wezwać na ring jako swojego przeciwnika kogoś ze świata polityki, odparł, że "polityka to nie jest ring, ring ma zasady, ma ciosy, ma gardę, a polityka nie ma żadnych zasad, to jest koryto".

Czytaj też:
"Wyjdziesz za mnie?". Oświadczyny w punkcie szczepień
Czytaj też:
Związki zawodowe w TVN? "Na razie idzie opornie"

Źródło: TVN24 / sportowefakty.wp.pl