Małgorzata Rozenek-Majdan w wywiadzie udzielonym Magdzie Mołek wyznała, że rozumie,
dlaczego spotyka ją hejt, i nawet rozumie swoje hejterki.
No bo każda przecież po prostu zazdrości jej fantastycznego życia celebryckiego! Każda jedna! – Jak czytam niektóre komentarze od kobiet, nawet te najbardziej obraźliwe w moim kierunku, to ja naprawdę mam taki odruch, żeby wziąć tę dziewczynę i ją po ludzku przytulić, bo ja sobie wyobrażam, jak ona się szarpie. Jak ona siedzi sama gdzieś, z dzieckiem, mąż jej nie pomaga, nie ma perspektyw, nie ma prawa jazdy, a do najbliższego przystanku ma tyle i tyle – stwierdziła. Zapomniała dodać, że na pewno nie myje też zębów. Klasizm to się, droga postępowa pani Rozenek, nazywa.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.