W nowej odsłonie "Szansy na sukces", po zmianach w Telewizji Polskiej, Marka Sierockiego w roli prowadzącego zastąpił Artur Orzech. Prezenter był już gospodarzem tego formatu w latach 2019-2021. Odszedł w atmosferze skandalu, kiedy w połowie marca 2021 roku Telewizja Publiczna zerwała z umowę na prowadzenie show.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 60-letni prezenter TVP podzielił się nowiną, że na świat ma wkrótce przyjść jego drugie dziecko, również syn. W rozmowie z "Faktem" nie ukrywał radości związanej z ciążą swojej żony, z którą doczekał się pierwszego dziecka w 2023 r. Podkreślił, że dzięki posiadaniu dzieci w dojrzałym wieku "przeżywa drugą młodość", ale przyznał, że informacja o kolejnym dziecku w drodze była dla niego dużą niespodzianką.
Rafał Patryra o późnym ojcostwie Artura Orzecha. Prezenter odpowiedział
Późne ojcostwo prowadzącego "Szansy na sukces" stało się jednym z tematów śniadaniówki TV Republika "Wstajemy". W porannym programie wiadomość tę skomentowali Natalia Rzeźniczak i Rafał Patyra.
– Nigdy na dzieci nie jest za późno. Jeśli mówimy o mężczyznach, to możemy tak powiedzieć, czego dowodem jest Artur Orzech, dziennikarz, który ma 60 lat. (...) Bardzo dobrze się trzyma. Teraz też dojrzałe osoby mają więcej energii niż młodzi – powiedziała Natalia Rzeźniczak, dodając, że, na jej kobiece oko, Orzech nie wygląda na swój wiek.
Prezenter nie krył jednak wątpliwości co do późnego ojcostwa swojego kolegi po fachu.
– Mimo wszystko wolimy wyglądać przy nich (dzieciach – red.) jak rodzic, a nie dziadek – ocenił, a jego słowa odbiły się szerokim echem w sieci.
Serwis Plejada.pl skontaktował się z Arturem Orzechem, aby uzyskać jego komentarz w tej sprawie.
– Nie interesuje mnie zdanie osób niechętnych wobec mnie. Nie, nie chcę. Nie bawię się w żadne wojny medialne – stwierdził krótko prowadzący "Szansę na sukces".
Czytaj też:
To koniec małżeństwa znanej aktorki? Media: Rozwód po 17 latachCzytaj też:
Los Angeles w ogniu. Polska aktorka prosi o modlitwę