Media co jakiś czas rozpisują się na temat burzliwego życia prywatnego Daniela Martyniuka. Syn gwiazdy disco polo, Zenka Martyniuka, często stawia swojego ojca w trudnej sytuacji. Tym razem na jego profilu na Instagramie pojawiło się niepokojące nagranie, w którym w mocnych słowach obraził muzyka.
Syn Zenka Martyniuka uderza w ojca
Niespełniony piosenkarz w niedzielę wieczorem, w swojej nieco chaotycznej relacji, na Instagramie zahaczył o temat ojca, wyraźnie pokazując swoim obserwatorom, co myśli na jego temat. Syn Zenka Martyniuka najpierw zaczął wyśpiewywać na InstaStory słowa wulgarnej piosenki, przygrywając sobie na ukulele. Po tym pokazie, zwrócił się do gwiazdy disco polo.
"Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze. F*ck you" – powiedział.
Po chwili kazał Zenkowi Martyniukowi "zapchać się" pieniędzmi i wystawił do telefonu środkowy palec.
Problemy Daniela Martyniuka
Jedna z głośnych afer z udziałem syna Zenka Martyniuka miała miejsce podczas zeszłorocznej imprezy sylwestrowej w Zakopanem. Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w prestiżowym hotelu Belvedere, gdzie spała cała rodzina Martyniuków i inne gwiazdy, które pojawiły się na sylwestrowej scenie, m.in. Maryla Rodowicz, Edyta Górniak czy Viki Gabor. Mężczyzna miał, w stanie upojenia alkoholowego, zachowywać się agresywnie i wyzywać głośno swoją żonę. Na miejsce kilkukrotnie wzywano policję, interweniowała też ochrona hotelu. Ostatecznie policja zdecydowała o jego zatrzymaniu i w kajdankach wyprowadzono go z hotelu.
Daniel Martyniuk miał też kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. W 2018 roku syn gwiazdy disco polo stracił prawo jazdy. Jak ustalili śledczy, syn lidera zespołu Akcent, mimo to, co najmniej pięć razy wsiadał jeszcze za kierownicę. W kwietniu 2020 roku trafił nawet w związku z tym do aresztu i spędził tam miesiąc. W grudniu 2021 r. usłyszał w tej sprawie prawomocny wyrok. Za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami, sąd skazał go na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, 10 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów przez sześć lat.
Czytaj też:
Znany aktor na proteście rodziców. "Teraz mi Pan zaimponował", "Brawo za odwagę"Czytaj też:
Kłótnia o disco polo na sylwestrze Polsatu. "Kość niezgody"