Szkoła tańca celebryty ma problemy finansowe. "Raz bywa łatwej, raz trudniej"

Szkoła tańca celebryty ma problemy finansowe. "Raz bywa łatwej, raz trudniej"

Dodano: 
Tancerz Marcin Hakiel
Tancerz Marcin Hakiel Źródło: PAP / Rafał Guz
Szkoła tańca Marcina Hakiela przechodzi restrukturyzację. Tancerz skomentował problemy finansowe firmy.

W ostatnim czasie media obiegła informacja o tym, że znany z show "Taniec z gwiazdami", Marcin Hakiel popadł w długi i zalega m.in. z wypłatą pensji swoim pracownikom. W rozmowie z serwisem Pudelek.pl, tancerz przekazał, że jego firma jest w procesie restrukturyzacji, który polega na zawarciu porozumienia z wierzycielami. Informacja ta widnieje również w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. "Dłużnikiem jest: Marcin Hakiel prowadzący działalność gospodarczą pod firmą HAKIEL AKADEMIA TAŃCA" — czytamy w treści obwieszczenia na stronie KRZ. Proces ruszył 1 sierpnia br.

Marcin Hakiel ma długi. Co robi, żeby ratować firmę?

W rozmowie z "Faktem", celebryta bardziej szczegółowo odniósł się do informacji o problemach z jego firmą.

– Wprowadziłem tę restrukturyzację, żeby wszystko zostało uporządkowane. A także, żeby uregulować zobowiązania wobec wierzycieli – powiedział.

Opowiedział również krótko, dlaczego jego biznes znalazł się w takiej sytuacji.

– Problemy finansowe mojej firmy wynikają między innymi z ogólnej sytuacji gospodarczej, rosnących kosztów prowadzenia firmy – stwierdził.

Marcin Hakiel zapewnił jednocześnie, że wszyscy pracownicy szkoły tańca otrzymują bieżące wynagrodzenia. Warunkiem restrukturyzacji jest bowiem niezaleganie z wypłatami.

– Bieżące pensje są wypłacane, bo wynika to z przepisów prawa restrukturyzacyjnego. Od momentu obwieszczenia restrukturyzacji firma wypłaca pensje. Wcześniej z tym bywało różnie – tłumaczył Marcin Hakiel w rozmowie z "Faktem". – To nie było tak, że nie chciałem komuś zapłacić. Sam nie zajmuję się przelewami i płatnościami, a pewne decyzje były podjęte w związku z problemami wynikającymi z braku płynności finansowej firmy – dodawał.

Podkreślił, że liczy na to, że uda się pokonać przeciwności i usprawnić działanie firmy.

– Oczywiście, to ja za wszystko odpowiadam i nie unikam odpowiedzialności, ale sam nie jestem w stanie wszystkiego kontrolować w takiej działalności. (...) Wierzę, że postępowanie restrukturyzacyjne uzdrowi kondycję firmy. Prowadząc biznes raz bywa łatwej, raz trudniej. Najważniejsze, żeby iść do przodu, działać i wszystko prostować – stwierdził.

Czytaj też:
Gigantyczny sukces TV Republika. Pokonali śniadaniówkę TVP
Czytaj też:
"Robię wszystko, co mogę, by wygrać z rakiem". Poruszające nagranie księżnej Kate

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt / pudelek.pl