Celebrytka zabrała głos ws. głośnej afery. "Pracujemy z prawnikami"

Celebrytka zabrała głos ws. głośnej afery. "Pracujemy z prawnikami"

Dodano: 
Dagmara Kaźmierska podczas prezentacji programowej TVN Grupa Discovery
Dagmara Kaźmierska podczas prezentacji programowej TVN Grupa Discovery Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Dagmara Kaźmierska zwróciła się do fanów po głośnej aferze z jej udziałem. Mówiła o pracy z prawnikami.

Portal Goniec.pl pod koniec kwietnia ujawnił, że dzisiejsza gwiazda telewizji, Dagmara Kaźmierska, jako stręczycielka w agencji towarzyskiej, miała stosować przemoc wobec podwładnych. Kaźmierska miała także zlecić zgwałcenie 24-letniej wówczas dziewczyny w zemście za to, że przestała pracować w agencji. Wcześniej miała ją pobić. Portal ustalił też, że Kaźmierska miała dotkliwie pobić 23-letnią ciężarną pracownicę, a po porodzie namówić ją do oddania dziecka do adopcji. Nieco później serwis Goniec.pl opublikował historię kolejnej ofiary celebrytki, Bernadetty Ch., która miała być zmuszona do płacenia haraczu za wolność.

Dagmara Kaźmierska przemówiła po głośnej aferze. Mówi o pracy z prawnikami

Niedługo po wybuchu afery, Kaźmierska wydała krótkie oświadczenie, w którym zapewniła fanów, że w najbliższym czasie przedstawi swój punkt widzenia na te sprawy. Po wszystkim zdecydowała się na jakiś czas wyjechać z kraju. Niemal miesiąc po tej zapowiedzi, w jej mediach społecznościowych pojawiło się teraz kolejne oświadczenie. Kaźmierska ponownie zwróciła się do swoich fanów na Instastory. Wyjaśniła, że milczy, bo jest bardzo zajęta, ale wciąż pamięta o obietnicy, jaką im dała.

"Chciałam Wam życzyć miłego dnia i wiem, że czekacie na to, co obiecałam, że odniosę się do pewnych spraw. Ale jeszcze chwileczkę błagam, uzbrójcie się w cierpliwość. Oczywiście mówię to do moich serduszek tych, co we mnie wierzą, a nie tych, co mnie kąsają. Troszeczkę jeszcze (...) Z moimi prawnikami pracujemy i mam też trochę swoich pilnych spraw. Ale już niebawem" – obiecała.

W podobnym tonie wypowiedział się niedawno dobry przyjaciel Dagmary Kaźmierskiej – Aleksander Siczek. "(...) za kilka chwil (strona prawna robi swoje, potrzebują jeszcze odrobinę czasu) wybrzmią głośniej wyjaśnienia drugiej strony. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, lecz mam nadzieję, że znajdą się i tacy, którzy posłuchają o kulisach tych historii i w wielu przypadkach prawdziwych wersjach" – napisał.

Czytaj też:
"Chwila radości". Oburzający komentarz Tomasza Lisa
Czytaj też:
Kogo zobaczymy w nowej śniadaniówce Polsatu? Znane nazwiska

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram, se.pl