Paulina Sykut-Jeżyna to dziennikarka i prezenterka telewizyjna związana z telewizją Polsat. Od 2007 roku prezentuje prognozę pogody na antenie stacji. W latach 2011–2016, wraz z Maciejem Rockiem, współprowadziła program "Must Be the Music. Tylko muzyka". Była również jedną z prowadzących "Się Kręci" i "Się Kręci na Żywo". Od marca 2016 prowadzi program "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami". Prowadziła też wiele plenerowych imprez masowych, takich jak np. Sylwestrową Moc Przebojów czy Sopot TOPtrendy Festiwal.
Jak donosi ShowNews.pl, prezenterka nie jest ostatnio najjaśniej świecącą gwiazdą w Polsacie. "Jej gwiazda w Polsacie świeci coraz słabiej i niewykluczone, że niedługo całkowicie wygaśnie" – czytamy w serwisie.
Paulina Sykut-Jeżyna straci pracę?
Jakiś czas temu informator portalu ShowNews.pl informował, że notowania prezenterki mają być na tyle słabe, że ma nie poprowadzić nowej edycji programu "Must be the music". Nieoficjalnie na korytarzach Polsatu ma się też mówić o tym, że Sykut-Jeżyna może podzielić los Izabeli Janachowskiej.
– W Polsacie mówi się, że Paulina się wypaliła, ograła. Nie wzbudza emocji i zainteresowania telewidzów, ani internautów. W "Tańcu z gwiazdami" jest w cieniu Ibisza, który wszystko ciągnie. Nie ma też szans na bycie w nowej edycji "Must Be The Music". Możliwe, że podzieli los Izy Janachowskiej, która miała być nową twarzą Polsatu, a teraz zniknęła z wizji i raczej nowych wyzwań się nie może spodziewać – powiedział portalowi pracownik stacji.
Prezenterka Polsatu komentuje doniesienia
Paulina Sykut-Jeżyna, w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", odniosła się do tych doniesień i zapewniła, że to rodzina, a nie praca, jest dla niej najważniejsza.
– Jeśli ktoś mnie nie będzie chciał, to mnie nie zatrudni. Nie zmieni tego fakt, że pokażę się na ściance. Ale mój świat może się zawalić, kiedy mnie nie będzie przy moich bliskich w ważnych życiowych momentach albo kiedy ktoś mi drogi zachoruje – stwierdziła.
Gwiazda Polsatu zapowiedziała również, że wraz z bliskimi myśli o wyjeździe z Polski na nadchodzące Święta Wielkanocne.
– Zwykle w tych dniach jeździmy do rodziców. I to jest nasz zwyczaj. Jedziemy w rodzinne strony do naszych bliskich. Chodzi nam po głowie, żeby wyruszyć ponownie na święta do Rzymu, tak jak 8 lat temu. Więc być może to zrealizujemy, ale zobaczymy. To byłoby dla nas cudowne przeżycie duchowe i okazja do powspominania wcześniejszych wypraw – zdradziła.
Czytaj też:
"Likwidatorzy od pułkownika Rympałka". Rachoń ostro odpowiada na pozew TVPCzytaj też:
"Niech pan się w końcu zamknie!". Ostre starcie w TV Republika