Miszczak wraca do zwolnienia Dowbor. "Nie jest dziennikarką"

Miszczak wraca do zwolnienia Dowbor. "Nie jest dziennikarką"

Dodano: 
Dyrektor programowy Polsatu Edward Miszczak
Dyrektor programowy Polsatu Edward Miszczak Źródło:PAP / Leszek Szymański
Miszczak zapewnia, że nie żałuje decyzji o zwolnieniu Dowbor. Rozgadał się na temat celebrytki.

Katarzyna Dowbor przez 10 lat prowadziła na antenie Polsatu program typu-reality show – "Nasz nowy dom". W każdym odcinku ekipa pod przewodnictwem dziennikarki remontowała dom lub mieszkanie jednej rodziny. Program cieszył się ogromną popularnością, podobnie jak Dowbor w roli prowadzącej. Na początku maja 2023 roku dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak, zdecydował jednak o jej zwolnieniu, co wywołało prawdziwą burzę wśród internautów. Jej miejsce zajęła Elżbieta Romanowska.

Była gwiazda Polsatu w TVP

"Nasz nowy dom" nie był ostatnim remontowym formatem, w którym wzięła udział Katarzyna Dowbor. Dziennikarka ogłosiła na początku grudnia w swoich mediach społecznościowych, że właśnie ukazał się pierwszy, pilotażowy, odcinek programu, który realizuje we współpracy z Canal+ Domo. Kolejne odcinki "Dowborowa od nowa" będzie można śledzić od marca.

Kilka dni temu media obiegła informacja, że Katarzyna Dowbor zgodziła się zostać ponownie prowadzącą "Pytanie na śniadanie". Dziennikarka zadebiutowała w programie w sobotę 27 stycznia. U jej boku pojawił się młody radiowiec Filip Antonowicz.

Edward Miszczak wraca do zwolnienia Katarzyny Dowbor. "Jestem pewien, że zrobiłem dobrze"

Do sprawy zwolnienia Katarzyny Dowbor z formatu "Nasz nowy dom" Edward Miszczak wrócił podczas rozmowy z dziennikarzami na konferencji ramówkowej Polsatu. Porównał poprzednią prowadzącą do nowej i zapewnił, że nie żałuje swojej decyzji.

– Jest też taki program, który pokochałem wiele lat temu, a teraz dostałem za niego niezłe bęcki. Mówię o "Naszym nowym domu" przy wymianie prowadzącej. Jestem pewien, że zrobiłem dobrze – mówił w rozmowie z "Faktem".

Na tym jednak nie zakończył. Przyznał, że już dawno "upatrzył sobie" Romanowską jako prowadzącą i stwierdził, że obie panie łączy to, że "nie są dziennikarkami, tylko aktorkami składającymi się z emocji".

– Miałem prawo do pewnych zmian i miałem upatrzoną prowadzącą. Chciałem, żeby ona w tym programie zafunkcjonowała, bo ona, tak jak pani Kasia, nie jest dziennikarką. Jest aktorką składającą się z emocji, z takiego serducha na wierzchu. Zmieniamy teraz formułę tego programu. Nie remontujemy tylko ścian, ale także próbujemy remontować ludzi – stwierdził dyrektor programowy Polsatu.

Miszczak czyści stację z Dowborów?

Miszczak zauważył w rozmowie z "Faktem", że Katarzyna Dowbor dobrze wyszła na tym zwolnieniu. Podkreślił przy tym, że jego działania nie są wymierzone w nazwisko Dowborów, o czym świadczy choćby fakt, że syn byłej prowadzącej "Nasz nowy dom" wciąż jest jedną z głównych twarzy Polsatu.

– Pani Kasia wykorzystała to wielkie zamieszanie i jest dzisiaj prowadzącą "Pytania na Śniadanie". Z godzinnego programu dostała pięć – zauważa. Widziałem wiele reklam na antenie. Podziwiam ją za to, jak potrafi zadbać o swoją karierę. To nie było nic złego, gdyby było coś złego, to nazwisko Dowbor zniknęłoby z Telewizji Polsat, a jest ciągle naszym tytułowym nazwiskiem – ocenił.

Czytaj też:
"Nie na to głosowaliśmy". Chajzer rozczarowany rządem Tuska
Czytaj też:
Stanowski oferuje "pracę marzeń" za 1 tys. zł dziennie. Niecodzienna oferta

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt