Szokujące ustalenia ws. sprawcy zamachu na Trumpa. Rodzina królewska w tle

Szokujące ustalenia ws. sprawcy zamachu na Trumpa. Rodzina królewska w tle

Dodano: 
Karol III, król Wielkiej Brytanii
Karol III, król Wielkiej Brytanii Źródło: PAP/EPA / AFP POOL
Ujawniono nowe informacje o sprawcy zamachu na D. Trumpa. Szukał informacji o członku rodziny królewskiej.

Do zamachu na byłego prezydenta USA oraz ponownego kandydata Republikanów na ten urząd doszło w miniony weekend na wiecu w Butler w Pensylwanii. Kiedy Donald Trump przemawiał do swoich sympatyków w jego kierunku padły strzały. Polityk złapał się za bok głowy i padł na ziemię. Jedna z kul trafiła go w ucho. Chwilę później policyjny snajper wyeliminował zamachowca, a Trump został szybko ewakuowany ze sceny przez agentów Secret Service. Będąc jeszcze na scenie w otoczeniu agentów, wykonał gest uniesionej w górę pięści i krzyknął "walka, walka", na co obecni na wiecu Amerykanie zaczęli skandować "USA, USA". Były prezydent USA uniknął śmierci, ale nie obyło się bez ofiar. Kule wystrzelone przez zamachowca dosięgły uczestników spotkania. Jeden z mężczyzn zginął, zasłaniając własnym ciałem swoją córkę. Dwie osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitala.

W ostatnich dniach Secret Service znalazło się w ogniu krytyki z powodu swojej nieprofesjonalnej reakcji na próbę zamachu, a dyrektor agencji, Kimberly Cheatle, została wezwana do złożenia zeznań przed Kongresem. Według informatorów motyw zamachu pozostaje tajemnicą. Śledczy nie dopatrzyli się żadnego politycznego, ideologicznego czy organizacyjnego związku zamachowca z Trumpem ani Bidenem.

Zaskakujące ustalenia ws. sprawcy zamachu na Trumpa. Szukał informacji o członku rodziny królewskiej

Z najnowszych informacji, do których dotarł "The Telegraph", wynika, że zamachowiec przed atakiem przeglądał w sieci zdjęcia znanych osób, które prawdopodobnie również mogły stać się jego potencjalnymi ofiarami.

Mieli to być m.in. Christoper Wray, dyrektor FBI, czy Merrick Garland, prokurator generalny Stanów Zjednoczonych. To jednak nie wszystko. Dziennik podaje, że wśród wyszukiwanych przez sprawcę zamachu na Donalda Trumpa osób był również członek rodziny królewskiej. Nie ujawniono jednak, o kogo konkretnie chodzi.

Służby przeanalizowały też materiały, które sprawca przechowywał w swoich telefonach. Ustalono, że przeglądał w internecie zdjęcia Donalda Trumpa i Joe Bidena, a także daty ich kolejnych wieców wyborczych. W ostatnim czasie miał też wyszukiwać informacje na temat objawów zaburzeń depresyjnych.

Sprawa nadal jest w toku. FBI dokonało już ponad 200 przesłuchań, aby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia.

Czytaj też:
To on chciał zabić Trumpa. Zaskakujące informacje nt. zamachowca
Czytaj też:
"Jestem chory". Zaskakujący ruch amerykańskiego prezydenta

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: The Telegraph