"Intymny portret Wojciecha Szczęsnego, jednego z najwybitniejszych polskich bramkarzy, bez filtra. Pokazujemy drogę, którą przeszedł od Agrykoli i Legii Warszawa, przez Arsenal, aż po miano następcy Gigiego Buffona w Juventusie i spektakularny transfer do Barcelony. Dokument pokazuje nie tylko kulisy jego kariery, ale także codzienność – życie rodzinne z Mariną Łuczenko-Szczęsną i ich dziećmi, czy skomplikowane relacje rodzinne. To opowieść o pasji, ambicji i cenie, jaką płaci się za grę na światowym poziomie" – czytamy w opisie produkcji.
Producentem filmu dla Prime Video jest Papaya Films. Producentem kreatywnym filmu jest Kacper Sawicki, a reżyserem James Poole.
Dokument o Wojtku Szczęsnym już dostępny na Prime Video
"Szczęsny" to opowieść o jednym z najbardziej utalentowanych bramkarzy swojego pokolenia, którego determinacja i pracowitość zaprowadziły na szczyt światowej piłki. Dokument śledzi niezwykłą drogę sportowca, od warszawskich boisk do stadionów największych klubów Europy, odsłaniając jednocześnie jego mniej znane oblicze – ojca, męża i syna.
W filmie zobaczymy fragmenty życia prywatnego Wojciecha Szczęsnego, jego historię i trudne relacje z ojcem. To opowieść o drodze na szczyt sportowej kariery, ale także o jego życiu rodzinnym z Mariną Łuczenko-Szczęsną i ich dziećmi i cenie, jaką musi ponieść sportowiec, grający na światowym poziomie.
Do udziału w filmie dokumentalnym o Wojtku Szczęsnym zaproszono nie tylko jego rodzinę, bliskich przyjaciół, ale także byłych trenerów, dziennikarzy śledzących jego karierę, legendy światowej piłki nożnej. W filmie pojawili się między innymi: Arsène Wenger – trener Arsenalu i sportowy mentor Wojtka, Gianluigi Buffon – były kapitan i prawdziwa legenda Juventusu i reprezentacji Włoch, David Seaman – bramkarz Arsenalu i reprezentacji Anglii, Robert Lewandowski – przyjaciel Wojtka, kolega z boiska. Produkcji udało się także dotrzeć do Bobbie Conway-Bick – opiekunki Wojtka z czasów, gdy zaczynał grę w Arsenalu.
Jak wyglądała praca ze Szczęsnym? Pizza z Nutellą i inne ciekawostki z planu
Prime Video podzieliło się ciekawostkami z powstawania dokumentu. Jak podkreślono film powstawał półtora roku. Pierwszy klaps na planie padł w maju 2024 roku, a ostatni w sierpniu roku następnego. Kiedy rozpoczynano zdjęcia, Szczęsny był jeszcze pierwszym bramkarzem Juventusu, a kilka tygodni później miały rozpocząć się jego ostatnie Mistrzostwa Europy w polskiej bramce.
W trakcie realizacji zdjęć do dokumentu Wojtek zaprosił kamery do swojego prywatnego życia. Towarzyszyły mu w sumie przez ponad 25 godzin wywiadów i zdjęć w Turynie, Warszawie, Barcelonie i Marbelli. Wielokrotnie miejsce i czas zdjęć były potwierdzane z 48-godzinnym wyprzedzeniem. Ekipa musiała być w gotowości, bo nie zawsze było wiadomo, o której godzinie Wojtek się pojawi i ile czasu będzie można z nim spędzić. Już po pierwszym pokazie filmu, jego bohater zaakceptował całość. Trzeba zaznaczyć, ze część materiałów, które wtedy zobaczył, były dla niego nowością – zarówno zdjęcia archiwalne, jak i goście filmu, m.in. Bobbie, z którą nie miał kontaktu od czasu gry w Arsenalu.
Jak dowiadujemy się, jednym z kluczowych elementów filmu było zaaranżowanie spotkania Szczęsnego z Arsène Wengerem. Było to ich pierwsze spotkanie od momentu, gdy Wojciech opuścił klub.
W trakcie pracy nad dokumentem wiele godzin poświęcono na rozmowy z Mariną Łuczenko-Szczęsną, żoną Wojtka. Marina odkryła przed kamerami kulisy wspólnego życia i opowiedziała o tym, jak Wojtek zdobył jej serce. W trakcie realizacji zdjęć do filmu rodzina Szczęsnych powiększyła się, ponieważ na świecie pojawiła się Noelia, a syn pary Liam z małego chłopca stał się starszym bratem.
W filmie oprócz żony Wojtka pojawia się także jego mama – Alicja Szczęsna oraz Bobbie Conway-Bick, u której Wojtek zamieszkał, gdy w wieku 16 lat przyjechał do Londynu, by grać w Arsenalu. Ekipie bardzo zależało, by skontaktować się z Bobbie. Nikt jednak nie miał do niej numeru. Próbowano ją znaleźć przez klub, znajomych, wszędzie, gdzie się dało. W brytyjskim rejestrze firm trafiono na osobę o tym samym imieniu i w odpowiednim wieku. Jedyną dostępną informacją był adres korespondencyjny.
Na swój pożegnalny mecz w barwach Juventusu Wojciech przyleciał z Marbelli. Ekipa umówiła się z nim wcześniej, by podpiąć mikrofon i mieć dostęp do kulis. Zamiast jednak od razu spotkać się z piłkarzami i klubem, został na obiedzie, rozmawiając swobodnie przez kilka godzin.
Podczas zdjęć na tarasie w domu Wojtka w Turynie ekipę złapała burza. W trakcie czekania na zmianę pogody, Wojtek zamówił pizzę dla wszystkich, a na deser… pizzę z Nutellą.
Czytaj też:
Najbardziej wyczekiwany powrót od dawna. To będzie hit?Czytaj też:
Jeszcze więcej polskich produkcji na Netflix. Gwiazdy w obsadzie