"To koniec instytucji Kościoła w tym kształcie". Znany aktor mówi o apostazji

"To koniec instytucji Kościoła w tym kształcie". Znany aktor mówi o apostazji

Dodano: 
Aktor Przemysław Bluszcz
Aktor Przemysław Bluszcz Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W najnowszym wywiadzie Przemysław Bluszcz otworzył się na temat wiary. Aktor chce dokonać apostazji.

Przemysław Bluszcz to znany polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. W najnowszym wywiadzie dla Plejady otworzył się na temat wiary i postanowił uderzyć w Kościół w Polsce.

Przemysław Bluszcz uderza w Kościół w Polsce

– Mam świadomość wielowiekowego wkładu Kościoła w kulturę i sztukę, w budowanie wspólnoty. Ale zrozumiałem też, jak wiele zła uczyniła ta instytucja. Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego afery pedofilskie były zamiatane przez katolickich hierarchów pod dywan. Przerażający brak empatii dla ofiar. Żądza władzy i bogacenie się – ocenił aktor. –Kościoły katolickie Irlandii czy USA potrafiły wziąć odpowiedzialność za zbrodnie, które popełniły. W Polsce na razie się na to nie zanosi i nie zapowiada się, żeby miało się to zmienić. Polityczna prawica z merkantylnych powodów dba o to, by klerowi nie stała się krzywda – dodał.

Dopytywany, czy pomimo niechęci do instytucji Kościoła, wierzy w Boga, aktor stwierdził, że to wszystko, co ludzie odnajdują w religii, jemu daje teatr. Przyznał również, że nie wierzy w życie po śmierci, więc nie musi się do niego przygotowywać i popiera eutanazję.

– Nigdy nie chciałbym być ciężarem dla bliskich albo umierać w cierpieniu. I dlatego uważam, że dostęp do eutanazji powinien być w jakiś sposób zalegalizowany – stwierdził.

W jego ocenie również aborcja powinna być legalna. – To cyniczne i obrzydliwe, że prawicowi politycy i kilku starszych panów w sutannach rości sobie prawo do bycia sumieniem kobiet i ich partnerów – dodał.

Aktor chce dokonać apostazji

Aktor przyznał, że nie dokonał jeszcze apostazji, ale jest "na najlepszej drodze".

– W życiu trzeba być konsekwentnym, domykać niepozamykane tematy. Obiecałem sobie nawet, że zrobię to razem z ojcem, który od zawsze był mocno lewicowy. Że będzie to nasz wspólny akt. Pracujemy nad tym. Mam wrażenie, że to koniec instytucji Kościoła w tym kształcie. Czuję, że podobnie jest z patriarchatem. Lubię myśleć sobie, że gdyby kobiety rządziły światem, byłaby szansa na mniej agresji i przemocy – ocenił.

Czytaj też:
Życzył śmierci prezesowi PiS. Znany muzyk z państwowym odznaczeniem
Czytaj też:
Książę Harry w stolicy Ukrainy. Niespodziewana wizyta

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: plejada.pl