Stanowski: Takich wyników jeszcze nigdy nie mieliśmy

Stanowski: Takich wyników jeszcze nigdy nie mieliśmy

Dodano: 
Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski w Kanale Zero
Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski w Kanale Zero Źródło: YouTube / Kanał Zero
Krzysztof Stanowski podzielił się najnowszymi wynikami Kanału Zero. Pisze o rekordowych liczbach.

Kanał Zero wystartował 1 lutego 2024 roku. Za przedsięwzięcie odpowiada Krzysztof Stanowski, założyciel portalu piłkarskiego Weszło, który jesienią 2023 roku odszedł z innego projektu na YouTube – Kanału Sportowego. Już w pierwszych dniach Kanał Zero zdeklasował Kanał Sportowy pod kątem wyników oglądalności. Nowy projekt Stanowskiego cieszy się ogromną popularnością i ma już ponad 1,5 mln subskrybentów.

Ile zarobił Kanał Zero? Nowe wyniki robią wrażenie

Teraz Krzysztof Stanowski opublikował na platformie X najnowsze wyniki swojego projektu. Jak podkreślił, liczby są rekordowe.

"Średnio 2,4 miliona wyświetleń dziennie ma Kanał Zero w kwietniu. Takich wyników jeszcze nigdy nie mieliśmy" – napisał dziennikarz.

twitter

1 kwietnia Stanowski podzielił się wynikami za marzec. "52,7 miliona wyświetleń Kanału Zero w marcu, co oznacza, że otarliśmy się o nasz rekord. Drugi wynik w historii, także drugi wynik pod względem przychodów wygenerowanych przez sam Youtube (jeszcze dokładnie nie jest to zliczone, ale wyjdzie jakieś 760 000 złotych)" – przekazał.

Nowość na kanale Stanowskiego

Krzysztof Stanowski ogłosił w styczniu, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Każdy kandydat musi zebrać co najmniej 100 tysięcy podpisów na listach poparcia. Czas na zgłoszenie kandydata na prezydenta upływa 4 kwietnia o godz. 16.00.

Ogłaszając swój start w wyborach, dziennikarz podkreślał, że jego celem jest wzięcie udziału w kampanii wyborczej, a nie wygrana. Obiecał swoim widzom, że pokaże im, jak wygląda batalia między kandydatami "od kuchni".

Niedawno spełnił tę obietnicę. Nowy cykl na Kanale Zero – "Prezydenckie Zero" wystartował kilka tygodni temu. W pierwszym odcinku Krzysztof Stanowski zabrał się za temat zbierania podpisów na listach poparcia dla poszczególnych kandydatów. – Zbieranie 100 tysięcy podpisów – dlaczego w Polsce mamy kretyński i wręcz szkodliwy system? Na czym polegają największe patologie tego systemu i czy komukolwiek będzie zależało, żeby to zmienić? – mówił w swoim materiale.

Czytaj też:
Stanowski skonfrontował się ze Stonogą. "Niech pan przyjmie moje przeprosiny"
Czytaj też:
Twórca Kanału Zero szokuje. "Nikt nie zebrał tyle, co my"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / X