Rafał Patyra był związany z Telewizją Polską przez 21 lat. Miał umowę z kanałem TVP Sport do końca grudnia 2023 roku. Nowe władze jej jednak nie przedłużyły. Dziennikarz nie znalazł się też w gronie prowadzących "Teleexpress", który wrócił na antenę 4 stycznia 2024 roku. Od 1 lutego na antenie Telewizji Republika można oglądać prowadzony przez niego nowy program informacyjny "Express Republiki". Dziennikarz jest również prowadzącym śniadaniówkę stacji.
Duże emocje budzi życie prywatne nowej gwiazdy TV Republika. Patyra ma żonę, z którą wychowuje trzy córki i syna, ale w przeszłości nie był wzorowym mężem. W rozmowach z mediami szczerze opowiada o zdradach, niesakramentalnym dziecku, z którym nie utrzymuje kontaktu, ale także o nawróceniu, odbudowie małżeństwa i, kluczowej w jego życiu, wierze w Boga.
Afera po reakcji Rafała Patyry. "A tam od razu przemoc"
W jednym z ostatnich wydań porannego programu "Republika Wstajemy" prowadzący Rafał Patyra i Natalia Rzeźniczak rozmawiali m.in. o zdrowotnych właściwościach pokrzywy. W pewnym momencie dziennikarz nawiązał do, mało znanej współczesnym Polakom, kresowej tradycji. Jego lekkie podejście do dawnej zabawy oburzyło niektórych internautów i doprowadziło do powstania, uderzających w dziennikarza, nagłówków portali.
Rafał Patyra wspomniał o "tradycyjnym pierwszomajowym smaganiu młodych dziewcząt pokrzywą, które praktykowano na Kresach". Zabawa nie wzbudziła dobrych skojarzeń u współprowadzącej program. Natalia Rzeźniczak zasugerowała, że, patrząc z dzisiejszej perspektywy, można byłoby to potraktować jako akt przemocy wobec kobiet.
– A tam od razu przemoc, pieszczota, tylko specyficzna – stwierdził rozbawiony prezenter.
Po tych słowach, gospodarze "Republika Wstajemy" przeszli do następnej omawianej kwestii i nie kontynuowali już wątku.
Czytaj też:
Został w TVP po zmianie władzy. Nowy dziennikarz w TV RepublikaCzytaj też:
Istnienie TV Republika jest zagrożone? Sakiewicz: Nie różnią się od komunistów