Pary jednopłciowe we flagowym show TVP? "Widzę taką szansę od początku"

Pary jednopłciowe we flagowym show TVP? "Widzę taką szansę od początku"

Dodano: 
Dziennikarka i prezenterka Marta Manowska
Dziennikarka i prezenterka Marta Manowska Źródło: PAP / Rafał Guz
Marta Manowska odpowiedziała na pytanie o pary jednopłciowe w programie TVP "Rolnik szuka żony".

Przed startem jesiennej ramówki Telewizji Polskiej, w mediach piętrzyły się spekulacje na temat przyszłości Marty Manowskiej w mediach publicznych. Wiadomo już, że prezenterka zostaje w TVP. Pozostanie prowadzącą formatów: "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". To jednak nie wszystko. Pomimo wymiany prawie całego składu programu "The Voice Senior", niezmiennie poprowadzi kolejną edycję show.

Związki jednopłciowe w "Rolnik szuka żony"? Marta Manowska: Ja widzę taką szansę od początku

Niedawno produkcja "Rolnik szuka żony" ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że po raz pierwszy do show mogły zgłaszać się pary jednopłciowe. "Miłość nie wyklucza" – ogłoszono na Instagramie. W rozmowie z "Vivą!" Marta Manowska entuzjastycznie skomentowała zmianę. Jak przyznała, od początku trwania programu widzi szansę na to, by pojawiła się w nim para jednopłciowa.

– Widzę taką szansą od początku. Bardziej myślę, czy jesteśmy na to gotowi. Chociaż nie wiem, pod jakim kątem. No bo nie politycznym. Ideologicznym, światopoglądowym? Ja jako osoba wierząca wychodzę z założenia, że każdy z nas ma prawo do swojego życia prywatnego, do swoich poglądów. I w tym mieści się wszystko. Wychowałam się w rodzinie, która ma bardzo szeroki światopogląd i jest akceptująca, więc ja nie widzę żadnych sprzeczności – stwierdziła.

LGBT w show TVP? "Tych ludzi można podziwiać"

W rozmowie z "Vivą!", prowadząca program zauważyła, że para jednopłciowa zadebiutowała już dawno w niemieckiej odsłonie popularnego show. Podkreśliła, że ceni takie osoby za odwagę.

– Wiele lat temu w "Bauer sucht Frau" była para dwóch kobiet. […] Tych ludzi można podziwiać. Bo są odważni, że pokazują swoje życie. Bo zaryzykowali i znaleźli w programie swoją drugą połówkę" – oceniła.

Dopytywana, kiedy w Polsce przyjdzie czas na takie zmiany, podkreśliła, że najlepiej oddać tę decyzję w ręce widzów.

– Może ten sygnał powinien pewnie przyjść od widzów. Bo telewizja pokazuje takie treści, jakich publiczność oczekuje. Jeżeli czujecie Państwo, że tego chcecie, może trzeba zasypać redakcję takimi informacjami, może to przyniesie jakiś skutek – zaproponowała.

Czytaj też:
Znany artysta nagle odwołał koncert. Organizatorzy wściekli
Czytaj też:
"Gęby pełne frazesów". Znana dziennikarka grzmi na rząd Donalda Tuska

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Viva