Edward Miszczak jest dyrektorem programowym Polsatu od stycznia 2023 roku, miał już więc okazję sprawdzić się w swojej nowej roli podczas jesiennej i wiosennej ramówki stacji. Okazało się jednak, że kilka jego decyzji się nie sprawdziło. Część programów, które zaproponował, poniosły porażkę jeśli chodzi o oglądalność i nie doczeka się kontynuacji.
Jednym z flagowych pomysłów Miszczaka, po przejściu z TVN-u do Polsatu, było utworzenie na antenie nowej stacji programu śniadaniowego na wzór "Dzień dobry TVN" czy "Pytania na Śniadanie" TVP2. Teraz, wszystko wskazuje na to, że uda mu się ten cel osiągnąć i śniadaniówka Polsatu wystartuje wraz z jesienną ramówką.
Tymczasem z anteny zniknie jeden z najpopularniejszych programów stacji – "Love Island". Program, który niedawno został przeniesiony do TV4, nie pojawi się w jesiennej ramówce w żadnym z kanałów Grupy Polsat.
"Love Island" znika z Polsatu. Skąd taka decyzja Miszczaka?
Serwis Plotek dowiedział się, że Edward Miszczak, zawieszając format na jakiś czas, chce dać widzom czas na stęsknienie się za programem. Jako zwolennik teorii sentymentu, jest przekonany, że po przerwie, "Love Island. Wyspa miłości" wróci na antenę ze znacznie większym zainteresowaniem i lepszymi wynikami oglądalności. Podobną metodę zastosował przypadku "Tańca z gwiazdami".
"Edward mówi, że nie rezygnuje z tego formatu, ale trzeba mu dać czas na leżakowanie. "Niech się widzowie stęsknią" – powiedział ostatnio, mając nadzieję, że jak po półrocznej albo rocznej przerwie "Love Island" wróci na antenę, to zanotuje wzrost widzów" – zdradził w rozmowie z Plotkiem informator z Polsatu.
O pracę w Polsacie może być podobno spokojna prowadząca show Karolina Gilon. Nieoficjalnie mówi się o jej angażu do kolejnego sezonu "Tańca z gwiazdami", a także dołączeniu do prowadzących nową śniadaniówkę stacji.
Czytaj też:
Kogo zobaczymy w nowej śniadaniówce Polsatu? Znane nazwiskaCzytaj też:
Gwiazda TVP z propozycją od Polsatu? "Obiecano mu złote góry"