"Skoro nawet sutener może". Znany raper uderza w prezydenta

"Skoro nawet sutener może". Znany raper uderza w prezydenta

Dodano: 
Michał Matczak (Mata), raper
Michał Matczak (Mata), raper Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Podczas koncertu w Krakowie raper Mata uderzył w urzędującego prezydenta Nawrockiego, nazywając go "sutenerem".

Mata, a właściwie Michał Matczak, uchodzi za jednego z najpopularniejszych raperów młodego pokolenia. W swoich utworach nie unika tematów politycznych i społecznych. Prywatnie jest synem znanego prawnika prof. Marcina Matczaka. Obecnie Mata gra koncerty w ramach trasy #MATA2040, co stanowi nawiązanie dla jego zapowiedzi, że w 2040 roku wystartuje w wyborach prezydenckich. Podczas ostatniego koncertu w Krakowie raper zaprezentował fragment niepublikowanego wcześniej utworu, w którym nie tylko śpiewa o swojej możliwej prezydenturze, lecz także atakuje obecną głowę państwa, czyli Karola Nawrockiego.

Mata uderza w prezydenta Nawrockiego. To nie jedyne zaskoczenie na koncercie w Krakowie

Chwilę po rozpoczęciu koncertu w krakowskiej Tauron Arenie Mata otworzył się przed tłumem 20 tys. fanów na temat swojej wiary oraz przyszłości. – Muszę wam coś pokazać – zaczął, wskazując na łańcuch z krzyżem – Słuchajcie, nie wiem czy będę prezydentem, ale wiem, że Jezus Chrystus jest królem Polski – oznajmił.

Później fani rapera usłyszeli utwór, w którym odnosi się do swojej politycznej przyszłości.

"Gada jakiś lamus, ile mam w rękawie asów. K***y chcą oblodzić, choć nie jadę koło lasu. Suko, będę prezydentem, który złamał każde tabu. Oni złamali przysięgę, niewierni mężowie stanu. Uwierz, że nie będzie gorzej – się zastanów, że skoro nawet sutener może, to też bym ja mógł" – padło ze sceny.

twitter

Fragment utworu szybko trafił do sieci i stał się obiektem ostrej krytyki. "Tego teraz młodzież słucha?", "tata kazał?", "produkt propagandowy", "to powinno się skończyć w prokuraturze" – można przeczytać w komentarzach.

Szafarowicz ujawnia informacje o raperze

Do sprawy odniósł się również działacz PiS Oskar Szafarowicz, który zdradził, że poznał Matczaka w liceum i opowiedział historię z tamtych czasów.

"Poznałem Michała Matczaka w Liceum im. Stefana Batorego, uczęszczał do klasy o rok wyżej rocznikowo ode mnie. Mieliśmy styczność raz – gdy jego koledzy zachęcali mnie, bym na Senacie Klas (jedna z najważniejszych instytucji, decydujących o bieżących sprawach uczniów i całej szkolnej społeczności) forsował zmianę Statutu. Byłem przewodniczącym swojej klasy, stąd należałem do Senatu i miałem możliwość proponowania poprawek. „MATA” chciał zostać przewodniczącym całego Samorządu Uczniowskiego, który był u nas demokratycznie wybierany przez wszystkich batorackich uczniów. Szkopuł w tym, że bierne prawo wyborcze wykluczało start uczniów z nagannym zachowaniem, wystawionym przez wychowawcę na koniec semestru… Sprytny plan mainstreamowego rapera (na co dzień w szkole niepozornego i dalekiego od wizerunku zbuntowanego chojraka) się nie udał. Jaka szkoda dla liceum… Reszta jest milczeniem" – napisał na platformie X.

twitterCzytaj też:
Ujawniono wielką gwiazdę sylwestra Polsatu. Zarobi krocie
Czytaj też:
Znany muzyk potrzebuje pomocy. "Robimy co w naszej mocy"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl