Znana celebrytka apeluje do prezydenta. "Bardzo proszę o pana podpis"

Znana celebrytka apeluje do prezydenta. "Bardzo proszę o pana podpis"

Dodano: 
Joanna Krupa
Joanna Krupa Źródło: PAP / Archiwum Leszczyński
Joanna Krupa zwróciła się z apelem do prezydenta Karola Nawrockiego. Celebrytka od lat walczy o prawa zwierząt.

17 października Sejm zdecydował o zakazie i wygaszeniu hodowli zwierząt na futra, która ma nastąpić na przestrzeni ośmiu lat. Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt w tym zakresie jest mocno krytykowana przez prawicę. Przedsiębiorcy prowadzący fermy futrzarskie będą musieli wygasić swoją działalność do końca 2033 r. Ci, którzy zdecydują się, na wcześniejsze zakończenie produkcji – do 2031 r. – będą mogli liczyć na odszkodowanie.

Za uchwaleniem nowelizacji zagłosowało 339 posłów, 78 było przeciw, a 19 wstrzymało się od głosu. Klub PiS mocno się podzielił – przepisy poparło 100 posłów, przeciwnych było 55, a 18 wstrzymało się od głosu. Przeciwko noweli był cały klub Konfederacji, czyli 15 osób.

Joanna Krupa apeluje do prezydenta. Chodzi o głośną ustawę

Głos w sprawie ustawy zabrała teraz znana z walki o prawa zwierząt Joanna Krupa. Była modelka zwróciła się z apelem do prezydenta Karola Nawrockiego.

"Od ponad dwudziestu lat walczę o prawa zwierząt zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Przez te wszystkie lata widziałam ogrom cierpienia na fermach futrzarskich. Widziałam też, jak bardzo Polacy chcą, aby ten rozdział w końcu się zakończył" — napisała Joanna Krupa.

"Polska jest krajem współczucia, odwagi i wartości. Podpisując tę ustawę, zapisze pan nasze państwo po właściwej stronie historii" – podkreśliła celebrytka.

Zaapelowała do prezydenta Nawrockiego, żeby raz na zawsze zamknął "rozdział, który dawno powinien się skończyć".

"Miliony Polek i Polaków, w tym ja, wierzą, że może pan położyć kres cierpieniu, które trwa od lat. W imieniu zwierząt, w imieniu ludzi, którzy od lat o to proszą, bardzo proszę o pana podpis" – zakończyła swój apel Joanna Krupa.

Wcześniej, w podobnym duchu zwróciła się do prezydenta prezenterka Agnieszka Woźniak-Starak. – Teraz jest ważny moment. Wcześniej była ustawa o zakazie trzymania psów na łańcuchu, przy której również politycy głosowali ponad podziałami – znowu Jarosław Kaczyński razem z Donaldem Tuskiem. I te dwie ustawy wylądują teraz na biurku prezydenta. Panie prezydencie, apeluję cały czas – to są ważne dla nas wszystkich ustawy – mówiła w "Pytaniu na śniadanie" w TVP2.

Czytaj też:
Wygrał show a teraz zdradza jego kulisy. Celebryta ujawnił nagranie
Czytaj też:
Była gwiazda TVP grzmi na NFZ. "Nie wiem po co w ogóle poszłam na SOR"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl