We wrześniu media obiegła informacja o śmierci Magdaleny Rynkowskiej. 52-letnia żona Ryszarda Rynkowskiego, znana opinii publicznej jako Edyta, została znaleziona martwa w mieszkaniu w Brodnicy. Jak poinformował serwis Pudelek.pl, na podstawie informacji uzyskanych od rzecznika prasowego Prokuratora Okręgowego w Toruniu, kobieta zmarła 18 września, a jej ciało, około godz. 15.30, miał odnaleźć członek rodziny.
Przeprowadzona sekcja zwłok kobiety wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci była "niewydolność oddechowo-krążeniowa, która była następstwem pęknięcia żylaków przełyku".
Okazało się w mieszkaniu, oprócz Magdaleny Rynkowskiej, przebywał jedynie Ryszard Rynkowski. Artysta miał zostać przesłuchany jeszcze tego samego dnia, ale, ze względu na jego niedyspozycję, nie było to możliwe. Policji udało się przeprowadzić czynności w tej sprawie dopiero kilka dni później.
Śledztwo ws. śmierci żony Rynkowskiego. prokuratura ujawnia ustalenia
Prokuratura wszczęła rutynowe śledztwo w sprawie śmierci kobiety. Zlecono sekcję zwłok oraz zbadanie sprawy w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci przez osoby trzecie. – Postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowanie śmierci, chociaż na chwilę obecną też wyklucza się udział osób trzecich – mówiła "Faktowi" prokurator Izabela Oliver.
Jak informuje dziennik, śledztwo zostało umorzone pod koniec października.
– 31 października prokurator zatwierdził postanowienie o umorzeniu śledztwa wobec braku znamion czynu zabronionego. Z opinii wynika, że przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo oddechowa na podłożu krwawienia z przewodu pokarmowego. Ja wcześniej informowałam, że źródłem były żylaki przełyku. To się potwierdziło – przekazała prokurator Oliver.
Czytaj też:
Znany muzyk podjął decyzję dot. kariery. Koncertów nie będzieCzytaj też:
Znany muzyk trafi do więzienia? Jego prawnik zabrał głos
