Niespodziewany rozwód znanego aktora

Niespodziewany rozwód znanego aktora

Dodano: 
Aktor Marcin Mroczek
Aktor Marcin Mroczek Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Marcin Mroczek spotkał się w sądzie z Marleną Muranowicz. Para rozwodzi się po 12 latach małżeństwa.

Pierwsze doniesienia o problemach w związku aktora znanego z serialu "M jak Miłość" i jego żony pojawiły się kilka miesięcy temu. Jak ustalił serwis Pudelek.pl, to Marlena Muranowicz zdecydowała się na złożenie w sądzie pozwu o rozwód. Pod koniec maja żona Marcina Mroczka miała wyprowadzić się z ich wspólnego domu, a para skupiła się na ochronie dzieci przed konsekwencjami ich rozstania.

Aktor i jego żona mają dwójkę dzieci, 9-letniego Ignacego i 8-letniego Kacpra.

Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz rozwodzą się

"We wtorek 26 sierpnia miała miejsce rozprawa rozwodowa Mroczka i Muranowicz. Oboje stawili się w sądzie i wydawali się wyjątkowo speszeni obecnością dziennikarzy i fotoreporterów. Jak relacjonuje nasz reporter, z grzeczności przywitali się ze sobą, jednak ciężko tu mówić o przesadnej bliskości" –relacjonował serwis Pudelek.pl. – Marcin podszedł do niej i przywitali się ze sobą. Nie siedzą obok siebie. Zachowują spory dystans. Każde z nich siedzi ze swoim prawnikiem – przekazał obecny na miejscu reporter portalu.

Jak informuje serwis, każda ze stron złożyła swoje zeznania, a następnie zostali wywołani przez sąd na ogłoszenie wyniki. Oznacza to, że dzisiejsza rozprawa zakończyła się orzeczeniem rozwodu. Ani Muranowicz, ani Mroczek nie zdecydowali się udzielić komentarza obecnym na miejscu mediom.

– Po ogłoszeniu wyroku Marlena ze swoją prawniczką pognały do wyjścia. Marcin z kolei poszedł okrężną drogą i uciekł drugim wyjściem. Nie chciał, żeby ktoś go złapał – relacjonuje reporter Pudelka.

Mroczek o relacji z Bogiem

Kilka lat temu Marcin Mroczek poinformował publicznie o swoim nawróceniu. W jego mediach społecznościowych nie brakowało zdjęć z prywatnych uroczystości kościelnych z udziałem jego rodziny. Aktor chętnie opowiadał, że uczestniczy w niedzielnych mszach świętych i często wspomina o Bogu.

– Każdego dnia, zaraz po tym, jak się budzę, mówię "Panie Boże, fajnie, że jesteś" i odmawiam modlitwę poranną. Potem zaś przez cały dzień staram się pamiętać o Bogu. Kiedy mam jakieś zadania do zrealizowania, proszę Go o wsparcie, kiedy coś mi się udaje, dziękuję Mu za to. Pan Bóg jest z nami cały czas i w tych dobrych chwilach, i w tych złych. Świadomość tego bardzo mi pomaga – zdradził w rozmowie z "Frondą".

Czytaj też:
Gwiazdor TVN ogłosił rozwód. Był z żoną ponad 20 lat
Czytaj też:
Znany dziennikarz ostatni raz pożegnał się z widzami. Studio wypełnił hałas

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl