Syn Bidena uderza w gwiazdora Hollywood. "P******ć go i wszystkich wokół niego!"

Syn Bidena uderza w gwiazdora Hollywood. "P******ć go i wszystkich wokół niego!"

Dodano: 
George Clooney
George Clooney Źródło: PAP/EPA / IAN LANGSDON
Syn byłego prezydenta Joe Bidena ostro skrytykował George'a Clooneya. Mocne słowa pod adresem aktora.

W lipcu 2024 roku, na łamach The New York Times, ukazał się apel George'a Clooney'a dotyczący ówczesnego kandydata demokratów w wyborach prezydenckich – Joe Bidena. Aktor w samych superlatywach pisał w nim o prezydencie USA, jednak wprost stwierdził, że nie wierzy, że może on pokonać Donalda Trumpa i zaapelował, aby wycofał się z wyścigu. Niedługo później, Joe Biden zrezygnował, a nową kandydatką została Kamala Harris. Po jej porażce w wyborach, dziennikarze i komentatorzy polityczni wracali pamięcią do słynnego apelu Clooneya, sugerując, że przyczynił się w ten sposób do przegranej demokratów.

Syn byłego prezydenta USA uderza w George'a Clooneya. "Nie jest aktorem. Jest marką"

Hunter Biden udzielił niedawno ekskluzywnego wywiadu dla Channel 5. W rozmowie z dziennikarzem Andrew Callaghanem nie gryzł się w język, gdy temat zszedł na George'a Clooneya. Syn byłego prezydenta USA ostro ocenił hollywoodzkiego gwiazdora. Nie krył, że ma do niego uraz po tym, jak namawiał jego ojca do rezygnacji z wyborów prezydenckich. Nazwał go "marką" i podważył jego osiągnięcia jako aktora.

"P******ć go i wszystkich wokół niego! Nie muszę być miły. Po pierwsze zgadzam się z Quentinem Tarantino. George Clooney nie jest aktorem. Nie wiem, kim jest. Jest marką" – stwierdził syn Joe Bidena.

Syn byłego prezydenta, uderzając Clooneya, skrytykował również inne wpływowe osobistości w partii.

"Co ty masz wspólnego z czymkolwiek? Dlaczego ja cię, k***a słucham? Jakie masz prawo deptać człowieka, który poświęcił 52 lata swojego k***a życia służbie temu krajowi i decydować, że ty, George Clooney, wykupisz praktycznie całostronicową reklamę w "New York Timesie"… mnie, i Jamesowi Carville'owi, który nie startował w wyścigu od lat, Davidowi Axelrodowi, który odniósł jeden sukces w swojej karierze politycznej, a tym sukcesem był Barack Obama. On sam zawdzięcza sobie sukces, a nie Davidowi Axelrodowi, Davidowi Plouffe'owi i wszystkim tym facetom, którzy byli autorami przemówień w sztabie senackim Baracka Obamy i którzy czerpali korzyści z relacji z nim" – stwierdził gorzko.

Czytaj też:
Zasługi Joe Bidena
Czytaj też:
Trump, czyli Biden 2.0

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Channel5