Biograf Donalda Trumpa, Michael Wolff, gościł w podcaście The Daily Beast. Pisarz i dziennikarz zaskoczył wszystkich, gdy podczas rozmowy stwierdził, że prezydent Donald Trump i pierwsza dama Melania Trump są w separacji. – Oni wyraźnie w żaden sposób nie tworzą małżeństwa w takim sensie, w jakim my je definiujemy. Możemy bardziej precyzyjnie powiedzieć, że każde prowadzi swoje osobne życie. Są w separacji. Prezydent i pierwsza dama są w separacji – stwierdził Wolf.
Jego słowa wywołały burzę w sieci. Sprawę poruszył dziennik "The Independent", prosząc o komentarz dyrektora ds. komunikacji w Białym Domu Stevena Cheunga, który zdecydowanie zaprzeczył tym doniesieniom.
Melania i Donald Trump żyją w separacji? Ostra odpowiedź z Białego Domu
Cheung nie tylko zdementował twierdzenia Michaela Wolffa, ale także w mocnych słowach skrytykował postawę dziennikarza. Urzędnik stwierdził, że Wolff "został szeroko zdyskredytowany z powodu swoich rażących kłamstw i fabrykacji". "Jego mózg dotknięty syndromem obsesji na punkcie Trumpa sprawił, że prowadzi nędzne życie oderwane od rzeczywistości" – dodał przedstawiciel Białego Domu.
Melania Trump towarzyszy swojemu mężowi w ważnych wydarzeniach. Ostatnio pojawiła się u jego podczas pogrzebu papieża Franciszka, wcześniej uczestniczyła w zorganizowanych w Białym Domu uroczystości wielkanocnych. "The New York Times" twierdzi jednak, że od początku drugiej prezydentury Trumpa Melania spędziła w Białym Domu mniej niż dwa tygodnie.
Melania i Donald Trumpowie poznali się we wrześniu 1998 roku, podczas imprezy odbywającej się w klubie Kit Kat Club przy Times Square w Nowym Jorku. Biznesmen był wówczas w separacji z drugą żoną Marlą Maples. 26 kwietnia 2004 roku modelka przyjęła oświadczyny milionera, a 22 stycznia 2005 wzięła z nim ślub. W tym roku świętowali 20. rocznicę ślubu.
Czytaj też:
USA wycofają produkty zawierające toksyczną substancjęCzytaj też:
USA planują wydać bilion dolarów na broń jądrową