Plotki o romansie. Żona znanego aktora: Ani słowem się nie odezwałam

Plotki o romansie. Żona znanego aktora: Ani słowem się nie odezwałam

Dodano: 
Tancerka Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz
Tancerka Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz Źródło: PAP / Albert Zawada
Żona Filipa Gurłacza w końcu skomentowała plotki o romansie męża z Agnieszką Kaczorowską.

Filip Gurłacz to polski aktor, który na dużym ekranie zadebiutował rolą "Rogala" w filmie Jana Komasy "Miasto 44". Zagrał też w ostatnim filmie Andrzeja Wajdy "Powidoki". Popularność na szklanym ekranie przyniosły mu z kolei role w serialach: "M jak miłość", "Wataha", "Zakochani po uszy" i "Pierwsza miłość". Występuje także w serialu "Dzielnica strachu". W 2020 roku gwiazdor zajął drugie miejsce w finale 13. edycji show Polsatu "Twoja twarz brzmi znajomo". W ubiegłym roku został natomiast laureatem Telekamery 2024 w kategorii aktor.

Aktor dotarł do finału show Polsatu "Taniec z Gwiazdami", gdzie występował w parze z Agnieszką Kaczorowską. Para zajęła drugie miejsce. Wcześniej, w sieci pojawiało się wiele spekulacji, że aktora i tancerkę łączy coś więcej niż tylko współpraca zawodowa. Sami zainteresowani nie komentowali tych doniesień. Teraz głos zabrała żona Gurłacza – Małgorzata Patryn-Gurłacz.

Żona Gurłacza przerywa milczenie. Jak zareagowała na plotki o romansie?

W rozmowie z "Faktem" żona gwiazdora odpowiedziała na pytania dotyczące jej relacji z Agnieszką Kaczorowską. Przyznała, że nie miały okazji się lepiej poznać. – Tej energii między nami za bardzo nie ma. My się poznałyśmy, miałyśmy jakieś spotkania, ale tak dobrze się nie znamy. Praca Agnieszki była wyśmienita, kawał dobrej roboty. W tym wszystkim Filip też był doskonały. Ja się z tego cieszę – stwierdziła.

Pokusiła się też o krótki komentarz dotyczący wspomnianych wcześniej plotek. – Ja ani słowem się w tej sytuacji nie odezwałam. Nie padło to zdanie nagłówkowe, co ty robisz z moim mężem. Uważam, że nie było z czego się tłumaczyć – podkreśliła.

Małgorzata Patryn-Gurłacz przyznała również, że cieszy się, że program się skończył. – Ten program tworzy piękne rzeczy, ale te piękne rzeczy zawsze kosztują. My koszty ponieśliśmy. Każdy poniósł. Cieszymy się na siebie i na te najbliższe dni, które spędzimy razem z dzieciakami – zdradziła.

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt