Znany muzyk uderza w gwiazdę TV Republika: Pani zachowania są żenujące

Znany muzyk uderza w gwiazdę TV Republika: Pani zachowania są żenujące

Dodano: 
Dziennikarka Anna Popek
Dziennikarka Anna Popek Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Ralph Kaminski odpowiedział Annie Popek, która oceniła jego kontrowersyjne zdjęcie w szatach liturgicznych.

Ralph Kaminski opublikował niedawno w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym jest ubrany w strój przypominający szatę liturgiczną. Fotografię skrytykowało wielu internautów, zrzucając muzykowi profanację, obrazę uczuć religijnych i granie na emocjach osób wierzących tuż przed Wielkanocą.

W odpowiedzi Kaminski opublikował nagranie, w którym tłumaczył, że zdjęcie powstało za kulisami spektaklu "Blaszany Bębenek" i zapewniał, że nie chciał nikogo urazić. Jak dodał, stroje były częścią scenografii teatralnej, a nie elementami liturgii kościelnej. Jednocześnie przeprosił wszystkich, którzy poczuli się dotknięci jego postem.

"Chciałem powiedzieć bardzo wyraźnie, że ta fotografia zrobiona wiele lat temu nie miała absolutnie na celu urazić kogokolwiek (...). Przez myśl mi nie przeszło, że mogło być to odczytane w ten sposób, jak niektórzy z państwa to czytają. Sam jestem chrześcijaninem i nie ma dla mnie opcji, żeby urażać uczucia religijne. Niemniej przepraszam wszystkich z państwa, dla których było to za mocne" – mówił muzyk.

facebook

Anna Popek o zachowaniu Ralpha Kaminskiego: Żenujące. Muzyk odpowiedział

Do kontrowersyjnego wpisu odniosła się gwiazda TV Republika, Anna Popek.

– Jeżeli ktoś za wszelką cenę zwraca uwagę wizerunkiem, to najwyraźniej czym innym nie potrafi. A że konotacje związane z Kościołem budzą emocje zwłaszcza przed Świętami, to używa tej konwencji. Żenujące – powiedziała w rozmowie z Blask Online.

Jej uwaga bardzo nie spodobała się artyście, który w odpowiedzi uderzył w dziennikarkę.

"Anna Popek, dziennikarka, można powiedzieć, prawicowa. Zwracam się do pani publicznie. Nigdy czegoś takiego nie robiłem, ale postanowiłem powiedzieć stop..." – ocenił.

"Pani Anno, nazwała pani moje zachowanie "żenującym". Niestety, nie mogę się z tym zgodzić z tym, jakich słów pani użyła. Mówiąc to publicznie, zmusza mnie pani, aby powiedzieć szczerze, że pani zachowania są od wielu lat żenujące i kompletnie niezrozumiałe dla mnie, ponieważ, podaje pani publicznie, że jest pani osobą wierzącą i katoliczką, a to, co pani reprezentuje sobą od wielu lat, będąc w mediach kiedyś rządowych, które zajmują się szczuciem ludzi, obrażaniem ludzi... Brakiem tolerancji ludzi innych ras, innych orientacji jest dla mnie kompletnym zaprzeczeniem wiary, katolicyzmu, chrześcijaństwa!" – zarzucił dziennikarce muzyk.

"Wie pani, z czym mi się to kojarzy? Kojarzy mi się z takim mężem, który bije swoją żonę, ale co niedzielę siada w pierwszym rzędzie w kościele i robi to na pokaz. Według mnie wiara, jakakolwiek ona nie jest, jest czymś intymnym, osobistym i nie jest do pokazywania na zewnątrz. Pani zachowania zaprzeczają temu, że jest pani prawdziwie głęboko wierzącą osobą. Życzę pani wszystkiego dobrego i proszę panią o zaprzestanie szczucia na inne osoby, nazywania moich zachowań, bez kontekstu, żenującymi" – ocenił.

Czytaj też:
Kurska grzmi po aborcji w Oleśnicy. "Załgane celebrytki"
Czytaj też:
"Telewizja numer jeden z Polsce". TV Republika zostawia konkurencję w tyle

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: blaskonline.pl, Facebook