W ostatnich dniach Polską wstrząsnęła informacja o aborcji, którą przeprowadzono w 36. tygodniu ciąży. Do głośnej sprawy odniosła się żona byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Joanna Kurska opublikowała na Facebooku emocjonalny post, w którym padły nazwiska znanych celebrytek.
Joanna Kurska grzmi po aborcji w Oleśnicy. Uderzyła w znane celebrytki
W łódzkim szpitalu lekarze odmówili aborcji matce będącej w 9. miesiącu ciąży. Planowali wykonać cesarskie cięcie, a następnie udzielić chłopcu, u którego podejrzewano wrodzoną łamliwość kości, i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej. "Ta jednak za namową aktywistek aborcyjnych udała się do Oleśnicy, gdzie lekarz Gizela Jagielska, ginekolog, wicedyrektor tamtejszego szpitala, wbiła w serce dziecka igłę z zastrzykiem chlorku potasu i w ten sposób je zabiła" – napisał "Nasz Dziennik". Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wykonania nielegalnej aborcji. Lekarka nie ma sobie nic do zarzucenia. Nie ukrywa też, że nie zamierza zaprzestać swoich działań.
Sprawę skomentowała Joanna Kurska, przyznając, że choć nie podejmowała do tej pory tematu aborcji, to obok tego, co stało się w Oleśnicy, nie może przejść obojętnie.
"W polskim szpitalu zabito dziecko w łonie matki w 9 miesiącu życia, czyli przed samym porodem. Podano maluszkowi zastrzyk śmierci, który np. w USA otrzymują skazani za najcięższe przestępstwa; zrobiła to… nie napisze lekarka, bo lekarz przysięga, że będzie pomagać pacjentom, nigdy szkodzić. Lekarz życie ratuje a nie go pozbawia. Ta kobieta nie powinna posługiwać się tytułem lekarza. W uśmiechniętej Polsce Tuska zabito dziecko, które mogłoby żyć, można by je leczyć, są różne metody, można było spróbować chociażby leczenia komórkami macierzystymi. Dlaczego matka nie szukała sposobów na leczenie swojego dziecka? Dlaczego nie walczyła, nie wołała o pomoc, tylko po prostu je zabiła. Kto ją do tego namówił? Dlaczego nie przyjęła oferty ratowania życia dziecka ze strony szpitala w Łodzi? Milczenie koalicji 13 grudnia w tej sprawie jest hańbą i nie zagłuszy niemego krzyku wołania o życie mordowanego dziecka" – napisała na wstępie.
"Dziś Wielka Sobota. Wpis ten dedykuję różnym Kasiom Tusk, Kurdej Szatanom i wszystkim innym załganym celebrytkom, które na codzień popierają tę cywilizację śmierci a za parę godzin wrzucą sobie na sociale zapozowane fotki swoich koszyczków ze święconym urządzając sobie kpinę z tej pięknej polskiej tradycji, która jest hołdem dla cudu narodzin i świętości życia. Życia, którego uśmiechnięta Polska odmówiła niewinnemu Felkowi" – dodała Joanna Kurska.
facebookCzytaj też:
Celebrytki spotkały się w sądzie. "Rozumiecie, z czym i z kim się zmagam"Czytaj też:
Uderzenie w tancerkę. Aktor przerywa milczenie