W sobotę, w programie "Dzień dobry TVN" gościła Anna Mucha i Marta Żmuda-Trzebiatowska. Tematem rozmowy był odpowiedni strój do teatru. Żmuda-Trzebiatowska stwierdziła, że do "instytucji kultury powinno się chodzić elegancko" ubranym. Innego zdania była Mucha, która przy okazji pokusiła się o niemiły komentarz dotyczący koleżanki po fachu.
Spięcie w śniadaniówce TVN. "To jest małomiasteczkowa sytuacja"
Na stwierdzenie Marty Żmudy-Trzebiatowskiej, że do teatru powinno się przychodzić w eleganckim stroju, Anna Mucha użyła mocnych słów.
– A ja uważam, że jeżeli Marta Żmuda Trzebiatowska przygląda się temu, jak wyglądają widzowie, którzy ją oglądają, to znaczy, że nie jest skupiona na pracy. Słuchajcie, gasną światła, naprawdę nie oglądamy siebie nawzajem. To nie jest małomiasteczkowa sytuacja, gdzie patrzymy — ooo, Grażynka przyszła w tych kozaczkach białych, a była w nich w zeszłym roku – oceniła.
Marta Żmuda-Trzebiatowska wróciła do tej rozmowy w komentarzu dla serwisu Plejada. Nie pozostawiła słów Anny Muchy bez odpowiedzi.
– Uważam, że warto przyjść w schludnie ubranym. Są miejsca, w których powinniśmy jakieś standardy, wydaje mi się, trzymać. Jak będziemy zaniżać standardy, to już niedługo wszyscy będziemy się do siebie niefajnie zwracać. Wydaje mi się, że musimy o takie rzeczy dbać. Przynajmniej tak wychowuję moje dzieci i uczę je elementarnych zasad kultury oraz dobrego wychowania – począwszy od kultury języka i wypowiedzi, które w polityce mają zaniżone standardy – nad czym ubolewam – stwierdziła.
– Wydaje mi się, że warto podglądać widzów w teatrze. Nie oceniać ich ubioru, ale patrzeć na nich — lubię to robić przed spektaklem, przez dziurkę w kulisach. Lubię patrzeć, w jakich przychodzą nastrojach, lubię patrzeć, jak reagują, gdy moi koledzy grają. Bardzo dużo się od widzów uczę, więc nie oceniam ich, ale obserwuję – dodała.
Czytaj też:
Adopcja dzieci przez homoseksualistów. Aktor nie gryzł się w językCzytaj też:
Była gwiazda TVN chwiali się sukcesem córki. Została doceniona