Trump podpisał w poniedziałek szereg dokumentów wykonawczych, dotyczących usunięcia z armii tzw. programów różnorodności, równości i integracji (DEI), przywrócenia do wojska tysięcy żołnierzy, którzy zostali wyrzuceni za odmowę szczepień przeciwko COVID-19 podczas pandemii i żołnierzy transpłciowych.
Trump zdecydował ws. transpłciowych żołnierzy
W jednym z rozporządzeń podpisanych przez Trumpa pada stwierdzenie, że wyrażanie "tożsamości płciowej" innej niż płeć przypisana osobie przy urodzeniu nie spełnia standardów wojskowych. Prezydent wprowadził zakaz używania w wojsku "zmyślonych" zaimków.
Według Reutersa dokument nie odpowiada na kluczowe pytania, m.in. czy żołnierze transpłciowi, pełniący obecnie służbę, będą mogli pozostać w wojsku, a jeśli nie, w jaki sposób zostaną zwolnieni.
Z danych Departamentu Obrony wynika, że w amerykańskim wojsku służy około 1,3 mln osób. Choć obrońcy praw człowieka przekonują, że jest wśród nich 15 tys. osób transpłciowych, urzędnicy twierdzą, że liczba ta sięga kilku tysięcy – odnotowuje agencja.
Nowy sekretarz obrony Pete Hegseth już wcześniej zapowiedział wprowadzenie poważnych zmian w Pentagonie i uznał za jeden z priorytetów wyeliminowanie programów różnorodności, równości i integracji (DEI) z wojska.
Madonna: Rząd demontuje wszystkie wolności
Do zmian wprowadzonych przez Trumpa odniosła się gwiazda światowej muzyki pop Madonna. Piosenkarka zabrała głos w mediach społecznościowych.
"Smutno jest patrzeć, jak nasz nowy rząd powoli demontuje wszystkie wolności, o które walczyliśmy i które WYGRALIŚMY na przestrzeni lat" – napisała na portalu X wokalistka.
Obok tych słów Madonna zamieściła emotikonę z tęczową flagą (symbolizującą środowiska LGBT) i rozdarte serce.
"Nie poddawaj się! Walcz!" – dodała artystka.
twitterCzytaj też:
Fani masowo opuszczają słynną celebrytkę. "Już wiadomo, na kogo głosowała"Czytaj też:
Republikanie punktują zapłakaną gwiazdę. "Nie będziemy przepraszać"