Jesse Eisenberg to prawdziwa gwiazda Hollywood. Swoją karierę aktorską rozpoczął pod koniec lat 90. Wystąpił w takich produkcjach, jak: "Lawirant", "Walka Żywiołów", "Kraina przygód" czy "Zombieland". Przełomem okazała się dla niego rola założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, w głośnym filmie "The Social Network" z 2011 r., w reżyserii Davida Finchera. Otrzymał za nią nominację do Oscara i Złotego Globu. Jego talent aktorski docenił Woody Allen, który obsadził go w filmach "Zakochani w Rzymie" oraz "Śmietanka towarzyska". Eisenberg zagrał również Lexa Luthora w "Batman vs Superman: Świt sprawiedliwości".
Gwiazdor Hollywood nakręcił film w Polsce. O czym jest?
W 2022 r. gwiazdor zadebiutował jako reżyser z czarną komedią "When You Finish Saving the World". Teraz stanął po obu stronach kamery w produkcji "Prawdziwy ból". To historia kuzynów, którzy po śmierci babci wybierają się w sentymentalną podróż do Polski. Chcą poznać ten kraj i własne korzenie. Jesse Eisenberg wprost nazywa tę produkcję "listem miłosnym do Polski".
W filmie nie brakuje wątków autobiograficznych Eisenberga, którego przodkowie pochodzili z Polski. Zarówno jego prababka ze strony matki, jak i pradziadek ze strony ojca żyli w tym kraju. Aktor, który jak sam podkreśla, dąży do poprawy stosunków polsko-żydowskich, przyznał, że stara się o polskie obywatelstwo.
Jesse Eisenberg zachwycony Polską. "Kocham to miejsce"
Polska premiera filmu odbyła się 4 listopada podczas gali otwarcia 22. Warszawskiego Festiwalu Filmów o Tematyce Żydowskiej "Kamera Dawida". W rozmowie z Polską Agencją Prasową, Eisenberg podkreślał, że chce, żeby cała jego rodzina zbliżyła się do Polski, ponieważ "kocha to miejsce". Przyznał, że o filmie kręconym w naszym kraju marzył od dawna. Choć sam dorastał w Nowym Jorku, jest zachwycony tym, co zobaczył podczas realizacji swojej produkcji.
– Miasta, które odwiedzają postacie, są dokładnie tymi samymi miastami, które odwiedziłem z moją żoną w 2008 r. Każda scena w scenariuszu miała wpisane utwory Chopina, więc cały ten film jest Polską. Nakręciliśmy tutaj każdą scenę, z wyjątkiem dwóch ujęć z autem, które powstały w Nowym Jorku – opowiadał. – Nawet sceny przedstawiające lotnisko JFK w Nowym Jorku były nakręcone na lotnisku w Radomiu. Jestem zaszczycony tym, że państwo pozwoliło mi to zrobić – dodawał twórca.
Czytaj też:
Znany aktor kończy karierę? "Wystarczy mnie już w tym kinie"Czytaj też:
Film w języku ukraińskim polskim kandydatem do Oscara. "Super, że wk***ia ludzi"