Nie żyje brat światowej gwiazdy. Ujawniono przyczynę śmierci

Nie żyje brat światowej gwiazdy. Ujawniono przyczynę śmierci

Dodano: 
Amerykańska piosenkarka Madonna
Amerykańska piosenkarka Madonna Źródło: PAP/EPA / ANDRE COELHO
Nie żyje brat Madonny, Christopher Ciccone. Piosenkarka opublikowała pożegnanie w mediach społecznościowych.

Światowej sławy piosenkarka przeżywa żałobę. Media obiegła informacja o śmierci brata Madonny, Christophera Ciccone'a. Rodzeństwo pozostawało w bliskich relacjach, piosenkarka zawsze mogła liczyć na jego wsparcie. Jeszcze zanim jej kariera nabrała tempa, wspólnie uczęszczali na pierwsze zajęcia taneczne w Michigan, a następnie razem przeprowadzili się do Nowego Jorku. Brat Madonny był przez pewien czas jej asystentem i dyrektorem artystycznym. Sam spełniał się jako uznany projektant, artysta i reżyser w branży muzycznej. Zajmował się też tworzeniem wnętrz i mebli.

Nie żyje brat Madonny. Ujawniono przyczynę śmierci Christophera Ciccone'a

"Zmarł spokojnie, na skutek choroby nowotworowej" przekazał serwisowi The Post menedżer Christophera Ciccone'a. Informację tę potwierdziła sama artystka. W poście na Instagramie przybliżyła ich wspólną historię.

"Mój brat Christopher odszedł. Był najbliższą mi osobą przez długi czas. Trudno wyjaśnić naszą więź. Powstała ona ze zrozumienia, że jesteśmy inni i społeczeństwo dawało nam w kość za to, że nie przestrzegaliśmy statusu quo. Łapaliśmy się za ręce i tańczyliśmy przez nasze całe szalone dzieciństwo. W rzeczywistości taniec był rodzajem "kleju", który nas trzymał razem" – pisze Madonna.

"Mój brat był tuż przy mnie. Był malarzem, poetą i wizjonerem. Podziwiałam go. Miał nienaganny gust. I ostry język, który czasami używał przeciwko mnie, ale zawsze mu wybaczałam. Razem wznosiliśmy się na najwyższe wyżyny i brnęliśmy w najniższe upadki. Jakoś zawsze odnajdywaliśmy się i trzymaliśmy się za ręce i dalej tańczyliśmy" – czytamy we wpisie gwiazdy.

"Ostatnie kilka lat nie było łatwe. Nie rozmawialiśmy przez jakiś czas, ale kiedy mój brat zachorował, znaleźliśmy drogę powrotną do siebie. Robiłam, co mogłam, aby utrzymać go przy życiu, tak długo, jak to możliwe. Pod koniec odczuwał tak wielki ból. Znów trzymaliśmy się za ręce. Zamknęliśmy oczy i tańczyliśmy. Razem. Cieszę się, że już nie cierpi. Nigdy nie będzie nikogo takiego jak on. Wiem, że gdzieś tańczy" – dodała piosenkarka.

instagramCzytaj też:
Przełom w sprawie śmierci słynnego aktora. Lekarz przyznał się do winy
Czytaj też:
Tak wyglądały ostatnie lata życia słynnego aktora. "Przypominał raczej dziecko"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram