Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber są małżeństwem od 2015 roku. Mają razem córkę, 8-letnią Patrycję. Polityk ma również dziecko z poprzedniego małżeństwa. Niespodziewanie, w marcu, w rozmowie z mediami, poseł poinformował, że podjęli z żoną decyzję o rozstaniu i rozmawiają o separacji. Po tym wyznaniu, Marianna Schreiber napisała emocjonalny post na X, w którym nie kryła żalu do swojego partnera. Zasugerowała też, że o wszystkim dowiedziała się z portali plotkarskich.
Łukasz Schreiber w towarzystwie innej kobiety. "Jestem załamana"
W piątek, dziennik "Fakt" opublikował zdjęcia Łukasza Schreibera z warszawskich ulic, na których towarzyszy mu tajemnicza kobieta. Według ustaleń tabloidu, jest to 32-letnia Katarzyna Siembida, radczyni prawna, która zasada w bydgoskiej Radzie Miejskiej. Miała też ukończyć szkołę aktorską AktorStudio i zagrać w filmie Patryka Vegi "Niewidzialna ręka".
– Spotkałem się na krótkiej kawie w centrum Warszawy po zakończeniu posiedzenia Sejmu z dwiema prawniczkami w dwóch różnych sprawach, z których jedna jest radną z Bydgoszczy. Posłowie nie mają swoich biur w stolicy, więc muszę korzystać z miejsc publicznych – wyjaśnił w rozmowie z "Faktem" polityk.
Na zdjęcia szybko zareagowała jego żona, Marianna Schreiber, która zasugerowała, że może chodzić o coś więcej niż tylko spotkanie zawodowe.
"Kochani... Już wszystko wiem w sprawie tych zdjęć i relacji. Jestem załamana. Nie wiem, czy mam jako kobieta siłę na to wszystko. (...) Jeżeli ktoś z Was zna dobrze centrum Warszawy i wie, co to jest za budynek i gdzie się znajduje – będę bardzo wdzięczna za informacje" – napisała na Instagramie.
W niedzielę, na jej koncie na platformie X pojawił się kolejny post, w którym przyznała, że żałuje swojej reakcji na medialne doniesienia o mężu.
"Popełniłam błąd. Kompletnie powinnam zignorować artykuł z piątku, wszak to co w nim jest zawarte, ta osoba – jest mi znane od kilku, czy tam wręcz kilkunastu miesięcy. Niestety. (Historia ta zostanie przeze mnie zachowana z wiadomych przyczyn prawnych). Tylko mam dosyć ciągłego ośmieszania mojej osoby i słuchania zarzekania się, że "z jedną, czy tam z drugą osobą – nic mnie nie łączy". Mam dosyć też czytania, że to moja wina bo freak fight. Nie, nie jestem zazdrosna, bo na swój sposób jestem szczęśliwa, że mój mąż układa sobie życie na nowo, bo życzę mu dobrze i trzymam za Niego kciuki. Ale nie zazdroszczę tej konkretnie Pani, bo wiem przez co ja przechodziłam i naprawdę nie ma tu nic do zazdroszczenia. Jedynie tylko zastanawiam się jak czuje się kobieta, dla której mężczyzna zostawia małe dziecko. Jeżeli jednak plan wspólnego mieszkania jest tak szybki to życzę mu szczęścia. Koniec tematu mojego małżeństwa w sieci" – oświadczyła.
Schreiber nie wytrzymał. Ostro zareagował na komentarz
Głośny rozpad związku z Marianną Schreiber kładzie się cieniem na wizerunku polityka PiS. Po publikacji jego najnowszych zdjęć z prawniczką, w sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. Część internautów zarzuca mu "zostawienie żony bez środków do życia". Na jeden z tego typu komentarzy Łukasz Schreiber zdecydował się odpowiedzieć.
"Panie Łukaszu, można pana lubić, nie lubić. Zgadzać się z pana poglądami, bądź nie zgadzać, ale to, że zostawił pan żonę bez środków do życia i musi sama utrzymywać dziecko, to jest naprawdę niefajne" – czytamy pod jednym z postów polityka na X.
"Ma pani rację, można lubić kogoś lub nie, ale naprawdę wstrętne to wypisywać o kimś publiczne oszczerstwa" – odpowiedział Schreiber.
Czytaj też:
Duże zmiany w TVP Info. Nowy serwis informacyjny, logo i studioCzytaj też:
Zmiana prowadzącego show TVP. Wyniki mówią same za siebie