"Durne tancerki i nadęte chłopczyki". Szefowa śniadaniówki TVP obraża byłych prowadzących

"Durne tancerki i nadęte chłopczyki". Szefowa śniadaniówki TVP obraża byłych prowadzących

Dodano: 
Spotkanie z gwiazdami programu "Pytanie na śniadanie" w nowym, letnim studio w Warszawie
Spotkanie z gwiazdami programu "Pytanie na śniadanie" w nowym, letnim studio w Warszawie Źródło: PAP / Albert Zawada
Kinga Dobrzyńska, szefowa "Pytania na śniadanie" TVP2, publicznie obraziła byłych prowadzących format.

Po głośnych zwolnieniach w śniadaniówce TVP, par w składzie: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, Robert Koszucki i Małgorzata Opczowska, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora – nie widujemy już w programie "Pytanie na śniadanie". Wcześniej TVP zakończyła też współpracę z Anną Popek i Robertem Rozmusem. Na antenie śniadaniówki TVP pojawili się z kolei nowi prowadzący, wybrani przez szefową formatu. Są to: Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Beata Tadla i Tomasz Tylicki, a także Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.

Rewolucyjne zmiany personalne w formacie nie przypadły do gustu wielu widzom TVP2. Pytana jakiś czas temu o powody fatalnych wyników oglądalności, szefowa śniadaniówki TVP, Kinga Dobrzyńska, porównała wymianę ekipy do... zakupu nowych butów, do których "stopa musi się przyzwyczaić".

Szefowa "Pytania na śniadanie" obraża byłych prowadzących. "Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków"

Nowa szefowa śniadaniówki TVP wciąż wydaje się być przekonana do słuszności swoich decyzji, o czym świadczy jej niedawna wymiana zdań z internautami, którzy komentowali nową odsłonę programu śniadaniowego na jego facebookowym profilu.

"Nie oglądamy" – napisała jedna z internautek.

"To jeszcze nie pisz! I będzie komplet" – odpowiedziała jej szefowa programu.

Taka odpowiedź nie spodobała się innej z komentujących. Zauważyła, że każdy ma prawo do wygłaszania swoich opinii, ponieważ mamy demokrację i wolność słowa. Zasugerowała też, że zmiany, które prowadzą do ogromnego spadku oglądalności nie mogą być dobre, a poprzedni prowadzący nie byli tak krytykowani w sieci.

"Szanowna Pani, ależ oczywiście, demokracja, wolność słowa etc. Jak jednak musi smutne być życie tej Pani, aby otworzyć komputer, włączyć telefon komentować, pisać o czymś czego się nie ogląda, nie lubi..." – odparła Dobrzyńska.

"Tyle różnych programów, filmów, książek, parków, rowerów, wystaw, sklepów, ogrodów, że musi pisać "nie oglądamy" – i bardzo dobrze, nie oglądajcie! Widocznie poziom dzisiejszego pytania za trudny! Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś kim się nie jest! Dobrego dnia" – dodała.

Tancerką, która prowadziła "Pytanie na Śniadanie", była Ida Nowakowska, a o "cudzie życia" mówił Tomasz Kammel na jednej z imprez TVP.

Czytaj też:
Ogromny spadek oglądalności śniadaniówki TVP. Nie jest już liderem
Czytaj też:
Szokujące, jak wyglądały zwolnienia w TVP. Gwiazda ujawnia kulisy

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl