W weekendowym wydaniu "Gazety Wyborczej" przeczytać można długi tekst dotyczący Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz dokonał analizy artykułu w mediach społecznościowych i wybuchła burza. Autorem tekstu "Zero hamulców" jest Piotr Głuchowski. Opierając się głównie na anonimowych źródłach, Głuchowski kreśli obraz mizoginistycznego, homofobicznego Stanowskiego, którego działalność przypomina "imperium Rydzyka". Do tekstu założyciel Kanału Zero odniósł się w ponad godzinnym programie "Dziennikarskie zero", punktując manipulacje dziennikarzy "Gazety Wyborczej".
Kolejne uderzenie w Stanowskiego. Oskarżenia o ableizm
Teraz do krytyków Stanowskiego dołączyła psychiatra Maja Herman. Podzieliła się na X opinią na temat twórcy Kanału Zero, czym wywołała prawdziwą burzę w sieci.
"Zarzuty do niego są ciągle te same od samego początku. Mizoginie, ableizm, szowinizm, agresję, robienie nagonek. Ale gdy był mniej zasięgowy, mniej osób to podawało dalej. Czym więcej ma zasięgów to więcej osób podaje, co sprawia wrażenie że nagle się zaczęła jakąś nagonka. Wiele osób trąbi od lat, jakie taktyki stosuje. Aktualnie zarzuty się robią również polityczne, węszą że być może ten cały kanał zero jest lub ma być wykorzystany politycznie przez nowy odłam partii prawicowej. Ale to już spekulacje" – napisała kobieta, która w opisie na X określa się jako "psychiatrka, Prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych, psychoterapeutka i psychospecka".
W licznych komentarzach internauci domagali się wyjaśnień do stawianych dziennikarzowi zarzutów.
Stanowski reaguje na kolejne ataki. "Trochę to wku**ia"
Zareagował również sam Stanowski. Opublikował krótkie nagranie na X, w którym zwrócił się bezpośrednio do Herman.
– Jest! Debiut! Nowe oskarżenie, kim to ja jestem. Pani Maja Herman, z zawodu psychiatra napisała, że zarzuca się mi ableizm. Jako, że jestem debilem, musiałem sprawdzić, co to jest ableizm. Okazało się, że jest to niechęć, wręcz wrogość, dyskryminacja osób niepełnosprawnych. Z jednej strony przyjmuję z uśmiechem, że taki zarzut mi postawiono, gdyż trafia on na podium najgłupszych zarzutów mi postawionych. Ale z drugiej strony – trochę to wku**ia. Bo jednak człowiek zebrał miliony złotych ale niepełnosprawnych, pokrzywdzonych. Pomagałem rodzicom dzieci pokrzywdzonych. Wydawałem dużo własnego siana, zbierałem na protezy, wózki inwalidzkie. A potem jakaś kobieta napisze, że zarzuca mi się ableizm, tak po prostu – stwierdza w nagraniu dziennikarz. po czym dodaje:
"Pani Maju, lekarzu lecz się sam".
Wcześniej na jego X pojawił się również post, z krótkim komentarzem do nowych zarzutów.
"Mamy nowe oskarżenie! Debiut! Tym razem pani Maja zarzuca mi ableizm, a więc niechęć, wrogość i dyskryminowanie osób niepełnosprawnych. Muszę się więc przyznać: kiedy zbierałem miliony złotych na protezy, wózki, rehabilitacje, kiedy wspierałem finansowo rodziców opiekujących się pokrzywdzonymi przez los dziećmi, to tak naprawdę zacierałem ślady. Ableizm, hazard, męska wspólnota. Pani Maja Herman jest zawodowym psychiatrą, a więc trzeba jej wierzyć. Umie diagnozować takie osobliwe postawy" – napisał Stanowski.
twitterCzytaj też:
"Człowieku, ty się błaźnisz". Stanowski o zarzutach dziennikarza "Wyborczej"Czytaj też:
Środa o Stanowskim: Przygłupi ignorant. "Wyszła na idiotkę i już mnie nie lubi"