Była gwiazda TVN o rewolucji w "Pytaniu na śniadanie". "Nie dziwię tej burzy"

Była gwiazda TVN o rewolucji w "Pytaniu na śniadanie". "Nie dziwię tej burzy"

Dodano: 
Anna Kalczyńska
Anna Kalczyńska Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Anna Kalczyńska skomentowała rewolucję w "Pytaniu na śniadanie". Niedawno była w podobnej sytuacji w TVN.

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, Robert Koszucki i Małgorzata Opczowska, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora – tych par już nie zobaczymy w programie "Pytanie na śniadanie" – donosi nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl. Wcześniej serwis informował też o końcu współpracy TVP z Anną Popek i Robertem Rozmusem. Od kilku dni na antenie śniadaniówki TVP pojawiają się tylko dwie nowe pary: Klaudia Carlos z Robertem El Gendy oraz Joanna Górska i Robert Stockinger.

Małgorzata Tomaszewska pracę straciła w tuż przed porodem drugiego dziecko, co wyjątkowo oburzyło Joannę Kurską. "To wszystko z oszalałej zemsty i hejtu do poprzedniej ekipy. Tak wygląda państwo prawa i prawa kobiet według Tuska" – oceniła producentka i żona byłego prezesa TVP.

Anna Kalczyńska o zwolnieniach w "Pytaniu na śniadanie". Niedawno była w podobnej sytuacji

W czerwcu 2023 roku stacja TVN postanowiła zszokować widzów i media i poinformowała o wprowadzeniu rewolucyjnych zmian w swojej śniadaniówce. Z "Dzień dobry TVN" zniknęła połowa prowadzących: Małgorzata Rozenek-Majdan, Małgorzata Ohme, Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik, Agnieszka Woźniak-Starak i Filip Chajzer.

"Mogę na razie powiedzieć tylko, że jestem zaskoczona. To nie była moja decyzja" – komentowała wtedy na gorąco Anna Kalczyńska.

Dziennikarka odniosła się teraz do rewolucyjnych zmian w "Pytaniu na śniadanie" TVP, przywołując sytuację, w której sama znalazła się kilka miesięcy temu.

– Show-biznes jest okrutny. Kiedyś Edward Miszczak powiedział, że program, taki jak "DDTVN", może poprowadzić każdy. No, poprowadzić może, ale czy się do tego nadaje? – mówi Kalczyńska na krótkim nagraniu opublikowanym na InstaStories.

– Ja się wcale nie dziwię tej ogromnej burzy, bo faktem jest, że przy prowadzeniu takiego programu jak 'Pytanie na śniadanie' czy 'Dzień dobry TVN' liczą się nie tylko kompetencje, wiedza, profesjonalizm, aparycja itd., ale też pewien szczególny rodzaj empatii, intuicji, wrażliwości i relacji, jaką ten prowadzący zbuduje sobie z widzami, a to to już nie jest bułka z masłem. I tego nie da się zbudować z dnia na dzień, ani z miesiąca na miesiąc – ocenia dziennikarka.

Czytaj też:
Nazwała Straż Graniczną "mordercami". Celebrytka z propozycjami od TVP
Czytaj też:
"Jestem Europejczykiem. Jestem feministą". Twarz "19.30" o swojej misji w TVP

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram