"Ten samolot już odleciał". Osobisty wpis aktorki nt. trudnych relacji z ojcem

"Ten samolot już odleciał". Osobisty wpis aktorki nt. trudnych relacji z ojcem

Dodano: 
Aktorka Joanna Koroniewska
Aktorka Joanna Koroniewska Źródło: PAP / Archiwum Kmieciński
Aktorka Joanna Koroniewska w osobistym wpisie odniosła się do trudnych relacji z ojcem.

Joanna Koroniewska od lat nie ma kontaktu z ojcem, który porzucił rodzinę, kiedy miała kilkanaście miesięcy i wyjechał do Niemiec. Temat powrócił za sprawą wywiadu, jakiego udzielił ojciec aktorki magazynowi "Dobry Tydzień". Prywatne relacje ojca i córki stanęły w świetle reflektorów.

"Kontakt się urwał"

Ojciec gwiazdy tłumaczy: "Pod koniec lat 70. musiałem ze względów politycznych wyjechać do Niemiec, lecz mieliśmy ze sobą kontakt. Urwał się, kiedy kariera Asi nabrała tempa. Jedno drugiemu powiedziało o dwa słowa za dużo. Chcę to odkręcić".

W Niemczech założył nową rodzinę. Tłumaczy także, że jego rodzinne problemy wynikały z trudnego dzieciństwa. "Mój ojciec zmarł, kiedy miałem 5 lat, a ojczym był dla nas straszny" – opowiada.

I wyznaje: "Miałem do Asi trochę żalu. Gdy jej mama była w hospicjum, to pomagała jej moja teściowa z pobliskiego Raszyna. Asia spędzała u niej weekendy i obiecywała, że też będzie ją wspierać. Nie robiła tego".

Koroniewska odpowiada

Joanna Koroniewska ma żal do ojca, że zdecydował się iść do gazety ze swoimi przemyśleniami. Gwiazda twierdzi, że od lat nie próbował się z nią kontaktować, chociaż mógł to zrobić na wiele sposobów.

"Drogi Tato. Ten samolot już odleciał. Wiele lat temu. Życzę Ci wszystkiego dobrego, PO RAZ KOLEJNY przypominając, że najlepiej kontaktować się z bliskimi OSOBIŚCIE, nie przez publikacje w gazetach, bo to najdobitniej świadczy o PRAWDZIWYCH intencjach człowieka. Ja codziennie czytam wiadomości od wielu nieznanych mi osób w mediach społecznościowych, więc argument jakoby się przez lata nie dało, JUŻ NIESTETY przestał istnieć. Smutne jest to, że są ludzie, którym bardziej zależy na swoim własnym wizerunku niż rzeczywistej potrzebie. I to AŻ TYLE w temacie. To pierwszy i mam nadzieję OSTATNI mój publiczny komentarz w tej sprawie. Ojciec to stan emocji, a nie wspólny kod DNA" – podkreśla celebrytka w gorzkim poście opublikowanym na Instagramie.

Czytaj też:
Holland z prestiżową nagrodą za całokształt twórczości

Źródło: Instagram / "Dobry Tydzień"