Nowy serial Netflixa inspirowany powieścią Jacka Dukaja to pierwszorzędny thriller apokaliptyczny w świetnej międzynarodowej obsadzie.
Uczucie to znają wszyscy bywalcy długich nocnych lotów: odrealnienie. Kiedy w takt symfonii, na którą składają się monotonne buczenie silników, dźwiękowe sygnały, gwar rozmów, szum klimatyzacji, trzask otwieranych stolików, brzęk rozpinanych pasów, wpadamy w trans, unoszeni wewnątrz sztucznego świata, poza którym wszystko wydaje się odległe i mniej prawdziwe. Świat nie tylko został w dole, pod chmurami. Świat w ogóle wydaje się znikać, a gdy lecimy nocą, świetlne rozgwiazdy metropolii przesuwające się pod nami wyglądają jak złote pajęczyny utkane przez obce istoty.
Czytaj też:
Hity prosto z kina, które trzeba zobaczyć! Zapomnisz o kwarantannie
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.