3 listopada Kaczorowska i Pela stawili się w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga, by zakończyć swoje małżeństwo. Jak relacjonował obecny na miejscu reporter serwisu Pudelek.pl, para powitała się z szacunkiem – podali sobie ręce i wymienili krótkie "cześć". 17 listopada odbyło się kolejne posiedzenie sądu, na którym zapadła decyzja o finalizacji rozwodu. "Jak się dowiedzieliśmy, doszło do ogłoszenia wyroku (bez orzekania o winie), a więc Kaczorowska i Pela są już po rozwodzie. Sami zainteresowani nie pojawili się w sądzie, który postanowił, że para będzie sprawować opiekę nad córkami naprzemiennie" – można było przeczytać na portalu Pudelek.pl. Serwis dowiedział się również, że żadna ze stron nie będzie płaciła alimentów na dzieci. Zarówno Pela, jak i Kaczorowska będą ponosić koszty ich utrzymania w czasie, kiedy dzieci będą znajdowały się pod ich opieką.
Pierwsze Boże Narodzenie po rozwodzie. Maciej Pela ujawnił swoje plany
W rozmowie z Plejadą Maciej Pela opowiada, w jaki sposób spędzi pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Okazuje się, że wraz ze swoimi córkami wyjeżdża do swojej rodziny.
– Pierwszy dzień świąt spędzamy rodzinnie. Jadę z córkami do rodziców, gdzie będzie mój dziadek, całe rodzeństwo wraz z dziećmi – cztery pokolenia, łącznie 19 osób – ujawnił.
– To jest u nas swego rodzaju tradycja, spędzenie czasu świątecznego w gronie najbliższych, pielęgnując wartości rodzinne – mówi. – W domu rodzinnym od lat praktykujemy podział obowiązków kuchennych. Mama zajmuje się potrawami słonymi, a ja z rodzeństwem ciastami. Aczkolwiek w zeszłym roku wyłamałem się z tej tradycji, bo wziąłem się za lepienie uszek i zrobiłem wegetariańskie gołąbki – opowiadał tancerz w rozmowie z serwisem.
– Dziewczyny napisały listy do Mikołaja. Emilka wspaniale pomagała siostrze w pisaniu listu. Poprosiły o sanki, rolki oraz takie drobiazgi jak naklejki, słodycze, wycinanki – zdradził.
Czytaj też:
Polityk PiS będzie się bił w klatce. "Z Sejmu do oktagonu!"Czytaj też:
Szokujące pytanie dziennikarki TVP. "Zanurkowała w szambie"