"Moja mama widziała Jezusa". Zanana celebrytka o wierze w Boga

"Moja mama widziała Jezusa". Zanana celebrytka o wierze w Boga

Dodano: 
Joanna Krupa
Joanna Krupa Źródło: PAP / Archiwum Leszczyński
Joanna Krupa została zapytana o kwestię wiary. Celebrytka zaskoczyła wyznaniem o widzeniach swojej mamy.

Joanna Krupa nie kryje, że jest osobą wierzącą. W najnowszej rozmowie z serwisem Pudelek.pl opowiedziała o widzeniu Jezusa, którego w dzieciństwie miała doświadczyć jej mama wraz z kilkorgiem innych dzieci. Odpowiedziała też na pytanie, czy związałaby się z osobą niewierzącą.

Joanna Krupa o wierze w Boga. Opowiedziała o widzeniach swojej mamy

– Moja mama jak była mała chyba – nie chcę skłamać, miała 11 albo 12 lat – nie chcę wyjść na jakąś taką wariatkę, ale z piątką dzieci widziała Jezusa w niebie. I mama zawsze nas wychowywała, żeby wierzyć, chodziliśmy do kościoła i nigdy nie czułam się, że muszę się bać na ten temat mówić – przyznała.

Jak dodała, dla niej najważniejsze jest to, czy ktoś jest "dobrą osobą", a nie kwestia jego religijności.

– Każdy przechodzi przez różne historie w życiu, pochodzi z różnych rodzin, nie każdy musi wierzyć, bo tego się nie uczą, albo tego nie czują, albo nie wiedzą od rodziny. Ale wiesz, dla mnie jest najważniejsze, żeby ktoś miał dobre serce, żeby nie krzywdził innych – podkreśliła.

Dopytywana, czy związałaby się z mężczyzną, który jest niewierzący, przyznała, że nigdy nie znalazła się w takiej sytuacji.

– Wiesz co, nie miałabym problemu, ale może bym chciała go w tym kierunku przekonać, albo mu pokazać, albo wziąć go do kościoła. Nie miałam takiej osoby, która by nie wierzyła, to ciężko mi jest powiedzieć. Ale myślę, że jakby relacja była dobra i by był dobrym człowiekiem, to byłoby okej – odparła.

"Wszystkie dzieci widziały na niebie drogę krzyżową"

Wcześniej temat widzeń swojej mamy poruszyła siostra modelki, Marta Krupa, w rozmowie z Żurnalistą.

– Jak moja mama była małą dziewczynką, to było w Częstochowie. Siedmioro dzieci było. Bawili się w ogródku na zewnątrz. Mama patrzyła w niebo, wszystkie dzieci widziały na niebie drogę krzyżową. Matkę Boską, Jezusa. Mama miała chyba sześć latek. Powiedziała babci, a babcia mówiła: nie mów nikomu, bo nie uwierzą ci i wsadzą cię do psychiatry. Mama nie mogła o tym opowiadać. Ale to nie tylko moja mama widziała. Moja ciocia widziała i reszta tych dzieci widziała – opowiadała.

Matka znanych sióstr miała później widzieć ojca Pio, który zapewnił, że będzie czuwać nad jej córkami.

– Później mama miała takie sytuacje, że widziała dużo. Dużo modliła się z różańcem. Potem diabeł wyszedł do niej. Padre Pio wyszedł do mamy i powiedział: nie martw się o swoje córki, zawsze będę je chronić. Ja też zaczynam teraz różne rzeczy widzieć. Nie wiem, czy ja to mam po mamie – wyznała Marta Krupa.

Czytaj też:
Gwiazda TVN nie posłała córki do komunii. "Czasami chodzimy do kościoła"
Czytaj też:
Była gwiazda TVP pokazała komunię syna. "Nie wstydzimy się wiary"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl