Celine Dion cierpi na zaburzenia neurologiczne, a dokładnie rzadką chorobę nazywaną zespołem sztywności uogólnionej. Przypadłość ta objawia się silnymi i uporczywymi skurczami mięśni, które nie tylko uniemożliwiają artystce występy na scenie, ale także utrudniają jej poruszanie się. Choroba jest nieuleczalna i może doprowadzić do niepełnosprawności, a nawet do śmierci.
Celine Dion nieuleczalnie chora. Wróci jeszcze na scenę?
W maju piosenkarka poinformowała swoich fanów na Instagramie, że jej światowa trasa koncertowa "Courage World Tour" niestety nie dojdzie do skutku. "Tak mi przykro, że znów was wszystkich rozczarowałam. Naprawdę ciężko pracuję, aby odzyskać siły, ale podróżowanie może być bardzo trudne, nawet gdy ma się 100 procent siły. (...) Chcę, żebyście wszyscy wiedzieli, że się nie poddam... i nie mogę się doczekać, aż znów was zobaczę" – napisała.
Później w mediach pojawiały się doniesienia, że stan zdrowia Celine Dion pogarsza się, a lekarze są bezradni. Sama artystka zniknęła z przestrzeni publicznej i mediów społecznościowych.
Niedawno sieć obiegły zdjęcia gwiazdy na meczu hokeja w Las Vegas. Nieco później Celine Dion zabrała głos na swoim Instagramie, publikując pierwszy post od miesięcy. Piosenkarka podziękowała za zaproszenie na spotkanie z hokeistami. Nie napisała jednak nawet słowa o swojej chorobie.
Stan zdrowia gwiazdy muzyki pogarsza się. Traci kontrolę nad ciałem
Najnowsze doniesienia na temat stanu zdrowia Celine Dion niestety nie brzmią optymistycznie. Siostra piosenkarki, Claudette, w rozmowie z "7 Jours", przekazała przykre wieści.
– Robi, co może, ale nie ma już kontroli nad własnymi mięśniami. To przykre, bo zawsze była bardzo zdyscyplinowana. Zawsze ciężko pracowała – wyznała.
Pomimo postępującej choroby, siostra gwiazdy wciąż wierzy, że zobaczymy ją jeszcze kiedyś na scenie.
– To prawda, że jej i naszym marzeniem jest to, żeby jeszcze wróciła na scenę. Ale w jakim wymiarze? Tego nie wiem. Struny głosowe to mięśnie, ale serce to także mięsień. To sytuacja jedna na milion i nie dotknęła zbyt wielu osób, więc naukowcy wciąż potrzebują czasu, żeby ten problem rozpracować – podkreśliła.
– Nadal nie znaleźliśmy lekarstwa, ale nie tracimy nadziei – dodała.
Czytaj też:
"Medialna nagonka trwa". Gwiazda TVP jest gotowa na zwolnienie?Czytaj też:
"Krzyś się ze mną kontaktował". Kontrowersyjna celebrytka obawia się Stanowskiego?