"Wszystko się sypie". Szokujące odejście ze znanego zespołu

"Wszystko się sypie". Szokujące odejście ze znanego zespołu

Dodano: 
T.Love
T.Love Źródło: PAP / Adam Warżawa
Sidney Polak odchodzi z zespołu T.Love. Fani są wściekli na tę decyzję. W komentarzach rozpętała się burza.

"Drodzy T.Fani, 35 lat to kawał historii. Wspaniałej historii którą od 1990 roku współtworzył z nami Sidney Polak. Dziś jednak nadszedł moment, w którym nasze drogi artystyczne i zawodowe się rozchodzą" – przekazano w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych Muńka Staszczyka i zespołu T.Love.

Sidney Polak znika z T.Love. Fani grzmią: To już nie będzie to samo

"Chcę bardzo podziękować Jarkowi za tę wielką wspólną przygodę, setki a może i tysiące koncertów, fantastyczne płyty i zawsze duży profesjonalizm. Sidney to niezwykle zdolny artysta, z pewnością jeszcze nie raz zaskoczy nas swoją kreatywnością, czy to solowo czy w innych składach. Wszystkiego najlepszego bracie" – dodał lider formacji.

facebook

Pod postem pojawiło wiele komentarzy oburzonych fanów.

"Można to było przewidzieć, widząc Wasze zdjęcia z ostatnich koncertów. Nie wyglądają dobrze te Wasze zmiany personalne ostatnio"; "Oc****liście?! T.Love bez Sidneja to jakaś wydmuszka..."; "To już nie będzie to samo"; "No to coś tam się niedobrego dzieje wewnątrz grupy. Czyżby różnice artystyczne dotyczące nowej płyty? T.Love bez Sydneya to jak Stonesi bez Wattsa..."; "Kiedyś każdy chciał grać w TLove, podobno"; "Coś się zaczęło chyba sypać..."; "Nie wierzę! Przecież Jarek z Zygmuntem trzymali T. Love przez te wspaniałe lata"; "No to mamy rozpad t.love na naszych oczach" – piszą internauci.

Wcześniej zniknął Jan Benedek

To nie pierwsze odejście z kultowego zespołu. Na początku października w mediach pojawiła się oficjalna informacja o tym, że z formacji znika Jan Benedek. Muzyk był jednym z kluczowych członków grupy T.Love, który przez lata współtworzył jej sukcesy. Wspierał zespół jako kompozytor, gitarzysta, producent muzyczny, a także współautor największych hitów, w tym kultowej "Warszawy" czy "Kinga". W środę ogłoszono, że współpraca z nim dobiegła końca. Wiadomo, że miejsce Benedeka zajmie gitarzysta Maciej "Magilla" Majchrzak, autor takich przebojów jak "Nie, nie, nie" czy "Chłopaki nie płaczą".

"Szanowni Państwo, informujemy, iż z dniem 6.10.2025 r. zespół T.Love zakończył współpracę z Janem Benedekiem. Bardzo dziękujemy Janowi za wspólny udany powrót zespołu w składzie z płyty King, przypieczętowany wydaniem w 2022 r. płyty pt. Hau, hau! Życzymy wszystkiego, co dobre na dalszej drodze muzycznej" – napisano 8 października w komunikacie w mediach społecznościowych zespołu.

Czytaj też:
Bojkot Eurowizji z powodu Izraela. Wiśniewski: Dość przymykania oczu
Czytaj też:
Kazik pokazał zdjęcie ze szpitala. "Gó**o mogłem"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl