Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska byli w "Tańcu z Gwiazdami" jedną z par, która budziła najsilniejsze emocje wśród widzów. Już w pierwszym odcinku show zaskoczyli wszystkich publicznym pocałunkiem, który był potwierdzeniem ich związku. Aktor 2 czerwca sfinalizował rozwód z żoną, z którą ma czworo dzieci, a za tancerką już pierwsza rozprawa rozwodowa z Maciejem Pelą, która odbyła się 3 listopada.
W niedzielę 26 października para pożegnała się z show. "Bardzo ci gratuluję całego postępu, który zrobiłeś. Tańczysz lepiej niż niejedna osoba tutaj" – powiedziała tancerka do aktora. Niedługo później szybko opuścili program, nie żegnając się z kolegami z parkietu. W poniedziałek media obiegła informacja, że kilka godzin przed nagraniami wycofali się z innego programu Polsatu, czym ściągnęli na siebie falę krytyki. We wtorek oboje mieli gościć na nagraniach do "Kabaret K2. Jedziemy po bandzie". Program ukazał się mimo ich nieobecności, a satyrycy nie zostawili na celebrytach suchej nitki.
Mimo medialnego zamieszania, para ma pojawić się w ostatnim odcinku programu i pojawiła się na próbach do finału.
Rogacewicz mówi o hejcie w "Tańcu z gwiazdami". Oskarża uczestników i tancerzy
W środę Katarzyna Zillmann zorganizowała transmisję na żywo z uczestnikami show, podczas której zabrakło Kaczorowskiej i Rogacewicza. Tomasz Karolak, odpowiadając wówczas na pytanie, gdzie są, stwierdził, że "w du..e!".
W czwartek na Instagramie Marcina Rogacewicza pojawiło się gorzkie oświadczenie dotyczące tego, co działo się za kulisami "Tańca z gwiazdami".
"Bardzo długo milczałem patrząc na to wszystko co się dzieje "od środka". Obserwując i doświadczając ogromnego hejtu milczałem dalej i robiłem swoje, jak to ja. Jestem twardy. Ponieważ wiem, że prawda zawsze się obroni sama i prędzej czy później wyjdzie na jaw. Tak się właśnie stało. Jesteście świadkami nieprawdopodobnego – jawnego już hejtu z imienia i nazwiska przeciwko nam, hejtu wśród uczestników i tancerzy tej "wyjątkowej, jubileuszowej" edycji. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć co zobaczyłem i usłyszałem! Poza tym co zostało wypowiedziane, mowa ciała mówi już wszystko" – napisał aktor.
"Brakuje mi słów by opisać uczucie, którego doświadczyłem widząc co robią "koleżanki i koledzy". Nie umiem i nigdy nie umiałem o nikim myśleć źle. I wszystkim (przede wszystkim Wam) życzę wszystkiego dobrego z całego serca. Bądźcie dla siebie dobrzy – szczególnie w tych trudnych czasach!" – dodał nowy partner Agnieszki Kaczorowskiej.
instagramCzytaj też:
Zaskakujące wieści o znanej dziennikarce. Niedawno odeszła z TVNCzytaj też:
"Proszę się nie wpie****ać. Sio". Nie tego spodziewał się dziennikarz
