Niepokojący wpis współzałożyciela Perfectu. "Proszę o wybaczenie"

Niepokojący wpis współzałożyciela Perfectu. "Proszę o wybaczenie"

Dodano: 
Zbigniew Hołdys
Zbigniew Hołdys Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Zbigniew Hołdys opublikował niepokojący wpis. Fani martwią się o stan zdrowia współzałożyciela Perfectu.

Zbigniew Hołdys to współzałożyciel grupy muzycznej Perfect. W latach 1977–1991 był jej liderem, głównym kompozytorem i gitarzystą. Jest autorem m.in. utworów: "Nie płacz Ewka", "Niewiele ci mogę dać", "Pepe wróć", "Ale wkoło jest wesoło" czy "Chcemy być sobą". Niedawno do mediów trafiła informacja o jego problemach ze zdrowiem. Znany z niechęci do Prawa i Sprawiedliwości, muzyk w lutym ujawnił, że choruje na półpasiec. Niedawno trafił z kolei do szpitala. Teraz podzielił się najnowszymi wieściami na temat swojego samopoczucia.

Niepokojący wpis Zbigniewa Hołdysa

W związku z problemami zdrowotnymi Hołdysa, jego najnowszy wpis wywołał spory niepokój wśród fanów. Muzyk jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i często łączy się ze swoimi fanami w ramach transmisji na żywo na Facebooku. Tym razem jednak niespodziewanie odwołał zaplanowany live, a na jego profilu pojawiła się enigmatyczna wiadomość.

"Dziś wieczorem raczej mnie nie będzie. Proszę o wybaczenie" – napisał krótko.

"Dużo zdrowia życzę"; "Moc zdrowia dla Pana"; "Wracaj do zdrowia Mistrzu!"; "Dużo zdrowia Panie Zbigniewie" – pisali zaniepokojeni fani, ale żadnemu z nich muzyk nie odpowiedział.

Choroba i hospitalizacja

W lutym Hołdys ujawnił, że zmaga się z półpaścem. "Leżę, wiję się z bólu, słucham, czytam, oglądam, nie komentuję" – napisał wówczas.

W lipcu 73-letni muzyk znów trafił do szpitala.

"Niestety, w szpitalu zostanę kilka dni dłużej. Lekarze próbują ustalić, co ze mną jest. Życie jest pełne niespodzianek" – relacjonował na Facebooku.

"Mój czas biegnie tak:
5:15 krew na morfologię
5:35 temperatura
5:50 tabletka na żołądek
6:30 krew na cukier
7:30 kroplówka
8:00 Śniadanie!!!
9:00 nowa pani doktor (dyżurna) „czy czegoś panu potrzeba? Coś boli?”
9:11 kolejne tabletki i odpięcie kroplówki!
Szpital. Wieczornej nawijki nie będzie, nie ma jak. Także felietonu, nie mam tu komputera ani wifi, to teraz stukam i scrolluję na smartfonie. Jutro będę wiedział o sobie więcej:) Dziękuję za słowa wsparcia!" – opisywał swój dzień.

Niedługo później opuścił placówkę, nie zdradził jednak, jaki był powód jego hospitalizacji.

Czytaj też:
Fani "Gry o tron" nie mogą się doczekać. Znamy datę premiery
Czytaj też:
Znany muzyk wystąpi w show Polsatu. "Zgarnie absolutnie rekordową stawkę"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Facebook, Pudelek