W niedzielę 18 maja, na stronie "Dzień Dobry TVN", pojawiła się informacja o śmierci Soni Szklanowskiej, uczestniczki drugiej edycji popularnego reality show – "Hotel Paradise". Informacja o śmierci kobiety była dla obserwatorów i fanów wielkim szokiem. Niedawno Szklanowska wydała piosenkę, a na niedługo przed śmiercią relacjonowała w sieci zagraniczny wyjazd z rodzicami. ""TO JUŻ NIE MÓJ DOM" – moja najnowsza piosenka jest już dostępna we wszystkich serwisach. Jak Wam się podoba? Zostawcie po sobie ślad w komentarzach…niech leci w świat" – pisała w mediach społecznościowych 16 kwietnia, zaledwie miesiąc przed śmiercią. Na nagraniu, które umieściła w sieci, roześmiana biegała po piasku.
"Fakt" podał, że 25-latka zmarła w domu rodzinnym w Świeciu. Tamtejsza prokuratura rejonowa prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności śmierci influencerki. "Potwierdzam, że trwają czynności prokuratury w tej sprawie. Na dzień 20 maja 2025 r. zarządzono oględziny zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej" – przekazał prok. Piotr Głowacki. Postępowanie zostało wszczęte z artykułu 151 Kodeksu Karnego. Artykuł ten dotyczy sytuacji, gdy ktoś "namową lub przez udzielenie pomocy, doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie". Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Media przypominają, że Sonia Szklanowska opowiadała fanom m.in. o depresji i problemach, z jakimi się mierzy. Wiadomo, że niedawno zmarła babcia influencerki.
Pogrzeb 25-latki. Prośba do uczestników
We wtorek portal tvn.pl poinformował, że pogrzeb Soni Szklanowskiej odbędzie się 24 maja 2025 r. o godzinie 11:00 w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Świekatowie.
Przyjaciółka uczestniczki "Hotelu Paradise", Kinga Kijańczuk, przekazała również prośbę do żałobników, by przyszli na ceremonię w jasnych strojach. "Zgodnie z ostatnią wolą śp. Soni prosimy o jasny strój oraz białą różę" – napisała przyjaciółka Szklanowskiej.