W ubiegłym roku Telewizja Polska otrzymała 150,39 mln zł z budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wobec 2,67 mld zł rok wcześniej. Co jednak istotne, w zamian za brak bezpośrednich dotacji rząd przekazał TVP obligacje skarbowe o wartości 2,35 mld zł jako formę rekompensaty.
Telewizja publiczna zanotowała spory spadek przychodów z tytułu opłat abonamentowych. Rok do roku przychody spółki z abonamentu i rekompensaty skurczyły się z 2,66 mld do 82 mln zł. TVP osiągnęła wzrost wpływów z działalności marketingowej. W 2024 r. spółka wypracowała 828,12 mln zł przychodów z reklam oraz 156,85 mln zł ze sponsoringu. Rok wcześniej wpływy z reklamy i sponsoringu wyniosły łącznie 893 mln zł.
Obcięte wydatki na misję publiczną
Telewizja Polska znacząco zmniejszyła wydatki w obszarze określonym jako "misja publiczna". W zeszłym roku wyniosły one 3,03 mld zł, podczas gdy rok wcześniej – 3,81 mld. Cięcia dotknęły m.in. produkcji programów informacyjnych, edukacyjnych, kulturalnych i regionalnych.
Dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut i likwidator spółki Daniel Gorgosz podkreślili w komunikacie cytowanym przez Wirtualne Media, że ubiegły rok był "wyjątkowo trudny" dla publicznego nadawcy. Winą obarczono m.in. KRRiT. "Weto Prezydenta RP do ustawy okołobudżetowej uwzględniającej niezbędne środki dla mediów publicznych. Zawieszenie przekazywania środków abonamentowych należnych tym mediom przez KRRiT. Instytucję, która w swojej ustawowej roli powinna być gwarantem stabilności finansowania misji publicznej, a która w 2024 r. wybrała postawę pasywną wobec obowiązków konstytucyjnych i ustawowych, przy okazji wykazując się zadziwiającą kreatywnością w redefiniowaniu pojęcia »przekazania środków«" – opisano.
Telewizja Polska w likwidacji
Przypomnijmy, że w grudniu 2023 r. ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał zarządy i rady nadzorcze spółek mediów publicznych. Pod koniec miesiąca wszystkie te spółki – TVP, Polskie Radio i PAP – zostały postawione w stan likwidacji.
W styczniu 2024 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że działania ministra były niezgodne z konstytucją.
Czytaj też:
Wielka kłótnia ws. Wysockiej-Schnepf. Stanowski wszystko nagrał telefonemCzytaj też:
"Rozpędziłeś się", "podstawka pod mikrofon". Kłótnia dziennikarzy o TVP