Proces znanego youtubera. Sąd wydał wyrok

Proces znanego youtubera. Sąd wydał wyrok

Dodano: 
Sylwester Wardęga
Sylwester Wardęga Źródło: PAP / Adam Warżawa
Sąd orzekł w sprawie, którą Marcin Dubiel wytoczył Sylwestrowi Wardędze. Youtuber wydał oświadczenie.

Jesienią 2023 roku wszyscy żyli największą aferą w historii polskiego YouTube'a. Afera Pandora Gate rozpoczęła się od tego, że w sieci zaczęły krążyć pseudonimy i nazwiska słynnych youtuberów, którzy mieli utrzymywać kontakty z nieletnimi dziewczynami. Przełom w tej sprawie nastąpił w październiku 2023 roku za sprawą filmu Sylwestera Wardęgi. Kontrowersyjny twórca internetowy ujawnił w nim prywatne wiadomości, które youtuber, działający pod pseudonimem Stuu, i jego koledzy mieli wymieniać z nieletnimi fankami.

Zarzuty ze strony Wardęgi padły również pod adresem Marcina Dubiela, który od początku utrzymywał, że są one zmanipulowane. Zapowiedział także, że pozwie autora filmu. W lutym 2024 roku youtuber złożył prywatny akt oskarżenia wobec Wardęgi na podstawie art. 212 par. 2 k.k. Chodzi o zarzut pomówień przy użyciu środków masowego przekazu. – Marcin o tym, że mnie pozywa o zniesławienie, poinformował na swoim Instagramie już 5 października. Później jednak na swoim kanale YouTube potwierdził, że fragmenty jego rozmów z 14-latką, które opublikowałem, faktycznie miały miejsce. Pierwsza rozprawa jeszcze się nie odbyła. W moim materiale nikogo nie pomówiłem więc jestem spokojny – odpowiadał wówczas twórca filmu.

Jest wyrok ws. Dubiel kontra Wardęga. To nie koniec walki

W środę Marcin Dubiel przekazał w mediach społecznościowych, że sąd uznał Sylwestra Wardęgę za winnego.

"Sąd skazał dziś Sylwestra Wardęgę, który dopuścił się wobec mnie przestępstwa pomówienia. Po półtorarocznej walce o prawdę, sprawiedliwości stało się zadość i uzyskałem wyrok potwierdzający, że nie posiadałem wiedzy o zachowaniach Stuarta Burtona. Sąd podzielił moją ocenę sytuacji – Sylwester Wardęga nie miał dowodów na swoje pomówienia. Wyrok ten pokazuje, jak istotne jest odpowiedzialne korzystanie z wolności słowa w internecie, szczególnie w przypadku osób mających ogromne zasięgi oraz kształtujących opinie swoich odbiorców. Po analizie uzasadnienia wyroku rozważę dalsze kroki w tej sprawie. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli i okazali mi wsparcie w tym trudnym czasie" – napisał w krótkim oświadczeniu.

instagram

Na wyrok sądu zareagował też Sylwester Wardęga. Potwierdził w relacji na Instagramie, że przegrał w sądzie z Dubielem. Poinformował też, że zasądzono wobec niego karę w w wysokości "400 x 700zł + 70 000 zł". Zapowiedział już apelację.

"Przegrałem w sądzie z Dubielem. Mimo że Dubiel wiedział o relacjach Stuu, w tym o związku z 14-latką i 15-latką w Polsce, o pisaniu z 13-latką i o spotkaniach z 14-latką w Anglii, to zdaniem sądu w swoim filmie Dubiela bezsprzecznie pomówiłem. Według sądu nie zrobiłem filmu dla uzasadnionego celu społecznego. To lekcja dla mnie, by czasem po prostu milczeć. Uzasadnienie sądu uznaję za absurdalne. Będę składał apelację. Wyrok nieprawomocny" – podkreślił Wardęga.

Czytaj też:
Nagła śmierć znanej aktorki. Ujawniono przyczynę
Czytaj też:
"Rano spowiedź, po południu na blok". Celebryta trafił do szpitala

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram