W ubiegłym tygodniu na Kanale Zero ukazała się rozmowa z Januszem Walusiem. Przeprowadził ją na żywo Krzysztof Stanowski.
"Okazało się, że rozmawiać można i nawet warto, bo można człowieka lepiej poznać, chociażby ze złej strony. Cenzorzy połknęli języki. Tym razem niezadowoleni są ci, którzy na program czekali i na swoją zgubę się doczekali. Nie wszyscy to przyznają, wielu będzie wolało to wyprzeć, ale moim zdaniem wczoraj runął mit Janusza Walusia" – napisał twórca Kanału Zero w serwisie X po wywiadzie.
Rozmowa została do tej pory odtworzona ponad 700 tys. razy. Jeszcze przed jej wyemitowaniem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała pierwsze skargi w tej sprawie.
Skargi na Kanał Zero. Rusza postępowanie KRRiT
Rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska przekazała w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, że do regulatora wpłynęło już 770 skarg w tej sprawie.
– Będziemy prowadzić postępowanie, wystąpimy do dostawcy usługi VOD o materiały i odniesienie się do zarzutów – zapowiedziała.
Jak dodała, "głównym przedstawionym zarzutem jest propagowanie działań sprzecznych prawem".
Zawiadomienie do prokuratury ws. wywiadu Stanowskiego
Z kolei Fundacja Basta, z zarządzie której zasiada Bart Staszewski, złożyła wcześniej zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. "Wskazujemy na publiczne nawoływanie i pochwalania przemocy (art. 255 Kodeksu karnego) oraz znieważanie grup ludności z powodów rasowych (art. 257 Kodeksu karnego)" – napisano na stronie internetowej organizacji.
Kim jest Janusz Waluś?
Janusz Waluś to pochodzący z Polski południowoafrykański działacz skrajnej prawicy. Pod koniec lat 80-tych dołączył do neonazistowskiej i uznawanej za terrorystyczną organizacji Afrykanerski Ruch Oporu. W 1993 roku zamordował czarnoskórego lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej, Chrisa Haniego. Jak ustaliły służby, za zlecenie zabójstwa odpowiedzialny był lider Partii Konserwatywnej Clive Derby-Lewis. Obaj zostali skazani na karę śmierci, a po jej zniesieniu w Południowej Afryce, wyrok zamieniono na dożywocie.
21 listopada 2022 roku Trybunał Konstytucyjny w Południowej Afryce zadecydował o warunkowym zwolnieniu Walusia z więzienia. Wyszedł na wolność 7 grudnia, otrzymując dwuletni zakaz opuszczania terytorium Południowej Afryki. W sobotę 7 grudnia 2024 roku wylądował na warszawskim lotnisku.
Czytaj też:
Celebrytka nie wytrzymała. Broni Trumpa i uderza w koleżankęCzytaj też:
Stanowski ogłosił start w wyborach. "Chcę wam pokazać, jak wygląda kampania"