17 grudnia media obiegła informacja o śmierci Eweliny Ślotały. Autorka bestsellerowej serii o "kobietach Konstancina" miała zaledwie 35 lat. Przykrą informację przykazało wydawnictwo Prószyński Media. Niedługo później matka pisarki ujawniła okoliczności jej śmierci.
Ewelina Ślotała nie żyje
"Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki" – napisano w komunikacie wydawcy, opublikowanym na Facebooku. Prószyński Media przypomniało jednocześnie, że książki "Żony Konstancina", "Kochanki Konstancina", "Rozwódki Konstancina", "Matki Konstancina" spotkały się z szerokim odbiorem na rynku czytelniczym.
"Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem" – czytamy na profilu wydawnictwa. "Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia Najbliższym" – podkreślio Prószyński Media.
Kdolencje dla bliskich kobiety złożyli m.in. były partner Ślotały, Jakub Rzeźniczak, oraz Krzysztof Rutkowski, który pomagał jej przy różnych sprawach.
Matka pisarki ujawnia przyczynę śmierci
Serwisowi Pudelek.pl udało się skontaktować z matką Eweliny Ślotały — Wandą. W rozmowie z serwisem, zdradziła, jak wyglądały ostatnie dni życia jej córki.
– Moja córka była w depresji. Miała stany lękowe, brała dużo leków i leczyła się u dwóch terapeutów. Nie pomogli. Ewelina jeszcze teraz pracowała u mnie w domu. Pisała następną książę — "Mężczyźni Konstancina". Robiła notatki, była w depresji, więc robiła to u mnie – zaczęła.
Kobieta ujawniła też bezpośrednią przyczynę śmierci autorki bestsellerów.
– Dostała krwotoku wewnętrznego i to była przyczyna śmierci. Jej serce nie dało rady i stanęło. Był krwotok, przyjechało pogotowie — ona leżała z wewnętrznym krwotokiem. Gdy przyjechało pogotowie, to nie dawała żadnych znaków życia. W szpitalu została podpięta pod wszystkie maszyny. One pracowały, ale serce było bardzo uszkodzone przez krwotok – opowiedziała.
Kim była Ewelina Ślotała?
Ewelina Ślotała z wykształcenia była prawnikiem, ale zawodowo spełniała się również jako projektantka wnętrz.
Jej pierwsza książka "Żony Konstancina" ukazała się w 2022 roku szybko lądując na listach bestsellerów. "Ewelina Ślotała odczarowuje mit życia ludzi z pierwszych stron gazet i list najbogatszych Polaków. Szczerze i bezlitośnie obnaża mechanizmy członków tej hermetycznej grupy, w której blichtr, gigantyczne pieniądze i pozycja kamuflują codzienność pełną uzależnień, przemocy, zdrad i ludzkich tragedii" – można było przeczytać o jej debiucie.
Książka wywołała prawdziwy wstrząs. "Wyobraź sobie, że jesteś mną. Właśnie szofer odwiózł cię do domu, a konkretnie do 800-metrowej willi wartej 20 milionów złotych. Z bagażnika wyjmuje torby z zakupami. W godzinę wydałaś 100 tysięcy na rzeczy, których nie potrzebujesz i w których przez najbliższe dni będzie cię widywała tylko służba. Twoja czarna karta nie ma limitu, a prezenty od męża nigdy się nie kończą. Jesteś kimś, należysz do najbardziej elitarnej i hermetycznej grupy ludzi, wzbudzasz zachwyt i podziw. Masz wszystko do momentu, aż lukier z tortu spłynie na marmurową posadzkę. Tę samą, na której od wielu godzin leżysz – samotna, nieszczęśliwa, poniżona. Twoje usta zamiast słodką polewą umazane są krwią. A ty wierzysz, że na to zasłużyłaś, wierzysz, że jesteś nic nie warta. I że jutro będzie lepiej. Bo jesteś mną, żoną Konstancina" – mogliśmy przeczytać na jej kartach.
Już w następnym roku wydana zostały wydane "Kochanki Konstancina", a z kolei w tym roku premierę miały "Rozwódki Konstancina" i "Matki Konstancina". Ta ostatnia publikacja ukazała się na rynku 5 grudnia.
Ewelina Ślotała była w przeszłości związana z byłym piłkarzem Legii Warszawa i reprezentacji Polski Jakubem Rzeźniczakiem. Osierociła kilkuletniego synka.
Czytaj też:
Autorka bestsellerów nie żyje. Miała tylko 35 latCzytaj też:
Ostatnia wola zmarłego aktora. Pojawiły się problemy