Donald Trump ogłosił niedawno nominacje w swojej administracji. Jak wynika z wpisu na portalu społecznościowym X, utworzony zostanie Departament Wydajności Państwa (DOGE), na którego czele staną miliarder Elon- Musk i biznesmen Vivek Ramaswamy. Departament będzie odpowiedzialny za dostarczanie administracji Trumpa analiz i ekspertyz oraz będzie współpracował z Białym Domem i Biurem Zarządzania i Budżetu, "aby przeprowadzić reformy strukturalne i stworzyć przedsiębiorcze podejście do rządu, jakiego nigdy wcześniej nie widziano".
Gwiazda Hollywood znika z platformy X. Zaraz po nominacji Muska
Nie wszyscy przyjęli tę wiadomość z entuzjazmem. Jamie Lee Curtis opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym widać powiadomienie platformy X, że jej konto zostało dezaktywowane. Zacytowała przy tym "Modlitwę o pogodę ducha" Reinholda Niebuhra: "Boże, daj mi pogodę ducha, by zaakceptować rzeczy, których nie mogę zmienić, odwagę, by zmienić rzeczy, które mogę, i mądrość, by odróżnić jedno od drugiego".
Aktorka w trakcie kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych publicznie opowiedziała się pod stronie Kamali Harris. Gdy ogłoszono wyniki wyborów, opublikowała w swoich mediach społecznościowych krótkie oświadczenie.
"Musimy się obudzić i walczyć. Walczmy o kobiety, nasze dzieci i ich przyszłość i walczmy z tyranią, jeden dzień naraz. Jedna walka naraz. Jeden protest naraz. To właśnie oznacza bycie Amerykaninem. To jest to, co zawsze oznaczało i co zawsze będzie oznaczać" – napisała.
"The Guardian" też ogłosił bojkot
Wcześniej bojkot platformy X, która należy do Elona Muska, ogłosił brytyjski dziennik "The Guardian".
"Przestaniemy publikować na naszych oficjalnych kontach redakcyjnych na platformie, ale użytkownicy X nadal mogą udostępniać nasze artykuły" – poinformował "The Guardian".
"Uważamy, że korzyści płynące z bycia na platformie X są teraz przeważane przez negatywy i można by lepiej wykorzystać zasoby na promowanie naszego dziennikarstwa gdzie indziej. To jest coś, co rozważaliśmy od jakiegoś czasu, biorąc pod uwagę często niepokojące treści promowane lub publikowane, w tym skrajnie prawicowe teorie spiskowe i rasizm. Kampania wyborcza w USA tylko uwydatniła to, co dostrzegaliśmy od dawna: że X jest toksyczną platformą medialną i że jej właściciel, Elon Musk, jest w stanie wykorzystać swoje wpływy do kształtowania dyskursu politycznego" – przekazała gazeta.
Czytaj też:
"The Guardian" ogłasza bojkot platformy X Elona MuskaCzytaj też:
Wybrano "najseksowniejszego mężczyznę świata". Ma polskie korzenie