W poniedziałek 14 października znany youtuber Budda wraz z dziewięcioma innymi osobami został zatrzymany przez CBŚP. Jak przekazali śledczy w komunikacie w mediach społecznościowych, powodem zatrzymania są nielegalny hazard oraz loterie internetowe, którymi zajmowała się "grupa przestępcza". Jak dodano, czynności w tej sprawie prowadzone są na terenie Warszawy oraz województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego.
"Na tym etapie sprawy, dla dobra prowadzonego postępowania, nie przekazujemy szczegółowych informacji na temat wykonywanych czynności. Sprawę nadzoruje Prokuratura Krajowa" – poinformowało CBŚP.
Brat Buddy przerywa milczenie. Wydał oświadczenie
Głos w sprawie zabrał brat słynnego youtubera – Krzysztof Labudda. Na platformie X opublikowano oświadczenie sporządzone przez jego pełnomocnika.
"Oświadczenie. Jako pełnomocnik prawny Pana Krzysztofa Labuddy, w związku z sytuacją związaną z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym jego brata Kamila Labuddy, na prośbę mojego Mocodawcy i jego imieniem oświadczam, że nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata" – czytamy w załączonym komunikacie.
"Pan Krzysztof Labudda prowadzi własną działalność pod nazwą "Krzysztof Labudda", która nie miała jakichkolwiek powiązań gospodarczych z firmami będącymi własnością Kamila Labuddy. Wszelkie wypowiedzi krytyczne wypowiadane wcześniej przez niego w mediach społecznościowych, dotyczyły naszego brata Konrada" – podkreślono w piśmie.
Słynny youtuber zatrzymany przez CBŚP
Słynny influencer "Budda", a właściwie Kamil L., tworzył swój kanał na platformie YouTube od jesieni 2019 roku. W sieci zamieszczał głównie wideo o samochodach, w tym testy różnych modeli, ale także opowiadał fanom o swoim życiu. Na swoim kanale zgromadził ponad 2,4 mln subskybentów. W niedzielę oficjalnie zakończył swoją działalność w internecie, co zapowiadał już od kilku miesięcy. Przekonywał swoich fanów, że "nie czuje się najlepiej" w środowisku internetowych twórców z uwagi na szerzące się konflikty i patologie. Na pożegnanie youtuber zorganizował ostatnią loterię. Zwycięzcy, którzy zostali ogłoszeni w trakcie jeg ostatniego live'a w serwisie YouTube, mogli liczyć na luksusowe samochody, o łącznej wartości około 8 mln zł.
W poniedziałek media obiegła informacja, że "Budda" został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
"W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności" – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.
Czytaj też:
Nowa twarz w śniadaniówce TVN-u. To gwiazda TikTokaCzytaj też:
Znana dziennikarka odchodzi z TVN24. "Kończymy etap tej przygody"